Kijkarze opanują Bażantarnię. Zawodów o tej randze, jeszcze tu nie było

2015-07-16 17:03:19(ost. akt: 2015-07-16 14:50:45)

Autor zdjęcia: Michał Skroboszewski

Maszerowanie z kijkami cieszy się coraz większą popularnością. Podobnie jest w Elblągu, który będzie gospodarzem finału Pucharu Europy.
— Ta dyscyplina sportu w naszym kraju zyskuje sobie coraz większą popularność. Taką formę rekreacji uprawia już blisko trzy miliony Polaków — mówi Bożena Ruszkowska, wiceprezes Elbląskiego Klubu Sportowego Włóczykije.

Także w Elblągu coraz więcej osób spędza wolny czas maszerując z kijkami. Do klubu Włóczykije należy ponad 100 zawodnikom. 19 września zapowiada się jako prawdziwe święto nordic walking w Elblągu. Właśnie tego dnia, w Bażantarni, odbędzie się finał Pucharu Europy, które poprzedzają zawody rankingowe w: Radenci (Słowenia), Kolbuszowej (Polska) oraz w Rodingu (Niemcy).
W Bażantarni, w kilku kategoriach wiekowych, wystartuje blisko 700 zawodników i zawodniczek. Będą rywalizowali na trzech dystansach: 5, 10 oraz 21 km.

— Swój udział potwierdzili już zawodnicy ze Słowenii, Niemiec, Czech, Mołdawii, Rosji — wylicza Ruszkowska.
Elblążanie jako gospodarz wystawiaj najliczniejszą grupę. Z szansami na dobre miejsca, a nawet i medale, są: Andrzej Chudziński, Halina Markowska, Boigdan Klerkowski, Joanna Świerczyńska (wszyscy na dystansie 5 km), Henryk Kulig, Grzegorz Dubaj (10 km) oraz Bożena Ruszkowska (21 km).

— W Elblągu mamy klub, w którym można uprawiać tę dyscyplinę, mamy piękne tereny w lesie Bażantarnia, mamy też dobrą bazę, by taką imprezę zorganizować, mamy wreszcie fanów tej dyscypliny. Dlatego gorąco zapraszam elblążan do treningu i startu w otwartej części zawodów. Zaproszenia wysłaliśmy też do naszych miast partnerskich — stwierdził prezydent Elbląga Witold Wróblewski.

Nordic walking został wymyślony w Finlandii w latach 20. XX wieku, jako całoroczny trening dla narciarzy biegowych. W porównaniu do zwyczajnego marszu, angażuje stosowanie siły do kijków z obu stron, dlatego osoby uprawiające nordic walking w większym zakresie, choć mniej intensywnie, angażują mięśnie ciała. Mięśnie są również inaczej stymulowane niż w zwykłym marszu.
jk

Źródło: Dziennik Elbląski