Olimpia Elbląg wygrała sparing z GKS Przodkowo 4:1. Trzy gole Piceluka
2015-07-22 20:59:30(ost. akt: 2015-07-22 21:03:18)
To był trzeci mecz kontrolny dla piłkarzy Olimpii Elbląg. Drużyna Adama Borosa pokonała w środę (22.07) GKS Przodkowo 4:1. Z dobrej strony pokazał się sprowadzony tego lata Paweł Piceluk, który strzelił aż trzy gole.
W pierwszej połowie meczu w Elblągu gospodarze zdecydowanie dłużej utrzymywali się przy piłce, nadawali ton wydarzeniom na boisku. Goście szukali okazji do zdobycia bramki w kontratakach.
Pierwszy groźny strzał na bramkę GKS elblążanie oddali w 7. min. Radosław Stępień próbował za pola karnego zaskoczyć bramkarza gości, ale ten był na miejscu. Dziesięć minut później szczęścia próbował Kamil Graczyk. Uderzył z dystansu, a piłka przeleciała nad bramką. W pierwszych 45 minutach kibice doczekali się tylko jednego gola. Paweł Piceluk przejął piłkę na połowie rywala, wbiegł w pole karne i umieścił z 7 metrów w siatce.
Po przerwie ten sam zawodnik pokazał się z dobrej strony. Już dzisiaj można stwierdzić, że o miejsce w podstawowym składzie nie musi się martwić i będzie należał do wyróżniających się zawodników Olimpii. Zaledwie pięć minut po przerwie Piceluk ponownie wpisał się na listę strzelców.
Piłkarze Adama Borosa poszli za ciosem. Zaledwie dwie minuty później było już 3:0, a to za sprawą wprowadzonego po przerwie do gry Jakuba Bojasa, który sfinalizował podanie w pole karne Kamila Piotrowskiego. Losy tego spotkania były rozstrzygnięte, a już w 64. min Piceluk podwyższył na 4:0.
Goście honorowego gola zdobyli pod koniec spotkania. Mateusz Frankowski dośrodkował z rzutu rożnego, a Patryk Rzepnikowski głową skierował piłkę do siatki.
Goście honorowego gola zdobyli pod koniec spotkania. Mateusz Frankowski dośrodkował z rzutu rożnego, a Patryk Rzepnikowski głową skierował piłkę do siatki.
W Olimpii zadebiutowało dwóch młodzieżowców: Kacper Dyl oraz Dominik Domagała (obaj Żuławy Nowy Dwór Gdański, rocz. 1995).
— W kolejnych meczach będę im się bacznie przyglądał i być może, że pozostaną w naszym klubie na dłużej — mówi trener Olimpii Adam Boros. — Co do gry naszego zespołu, to nadal szwankuje dokładność i skuteczność, chociaż z każdym meczem jest coraz lepiej.
— W kolejnych meczach będę im się bacznie przyglądał i być może, że pozostaną w naszym klubie na dłużej — mówi trener Olimpii Adam Boros. — Co do gry naszego zespołu, to nadal szwankuje dokładność i skuteczność, chociaż z każdym meczem jest coraz lepiej.
Kolejne spotkanie towarzyskie III-ligowiec z Elbląga rozegra w najbliższą niedzielę z Lechią II Gdańsk (stadion przy ul. Agrykola, godz. 16).
JK
JK
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
edo #1781303 | 88.156.*.* 23 lip 2015 09:56
W Stomilu nie chciany polazł do Elbląga
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz