Tu parkować auta nie można, ale kierowcy wiedzą swoje
2015-07-28 17:49:47(ost. akt: 2015-07-28 17:56:01)
Kierowcy parkują, chociaż widzą znak "strefa zamieszkania". Na ulicy robi się tak wąsko, że samochody, nie mogą się wyminąć. A jeśli na Bulwar Zygmunta Augusta, będą musieli wjechać strażacy? Jak zmieści się ich wóz? - alarmują mieszkańcy starówki.
O tym, że w Elblągu o miejsce parkingowe trudno, wie każdy kierowca. Problem nie omija starówki: miejsca chętnie odwiedzanego latem przez elblążan i oczywiście turystów. I to właśnie głównie oni, nie wiedząc o tym, że Stare Miasto objęte jest strefą płatnego parkowania, nieprawidłowo parkują na ul. Bulwar Zygmunta Augusta, począwszy od zakrętu, od przystani Żeglugi Ostródzko-Elbląskiej, po okolice budynku Prokuratury Okręgowej.
— W tym miejscu stoi znak "strefa zamieszkania", a kierowcy łamią przepisy i parkują auta za znakiem. Autokary dowożące turystów na rejsy, parkują często na samym zakręcie ulicy, co jest absolutnie niedozwolone — denerwuje się pani Agnieszka, nasza Czytelniczka. — Robi się przez to tak wąsko, że przy mijaniu z trudem mieszczą się na ulicy samochody. Trzeba wjeżdżać na chodnik. Kiedyś dojdzie tu do tragedii, ktoś kogoś potrąci. A jeśli w ulicę będzie musiała wjechać straż pożarna? Jak ogromny, strażacki wóz zmieści się wśród zaparkowanych aut?
Pani Agnieszka zadzwoniła z problemem do straży miejskiej. Ta wprawdzie przyjechała, ale ... pouczyła jednego kierowcę.
— A w tym miejscu było nieprawidłowo zaparkowanych piętnaście aut. To od czego są mandaty? Wystarczy, że ktoś na kilka minut zaparkuje na starówce samochód przed sklepem, a już patrol wlepia mandat. Dlaczego w tym przypadku jest inaczej? — pyta kobieta.
— A w tym miejscu było nieprawidłowo zaparkowanych piętnaście aut. To od czego są mandaty? Wystarczy, że ktoś na kilka minut zaparkuje na starówce samochód przed sklepem, a już patrol wlepia mandat. Dlaczego w tym przypadku jest inaczej? — pyta kobieta.
Policjanci mówią, że najczęściej docierają do nich sygnały dotyczące autokarów z turystami, które parkują w tym miejscu niezgodnie z przepisami.
— Nie o karanie chodzi, a o wskazanie kierowcom innego miejsca do zaparkowania, tak,by nie utrudniali ruchu innym. I to robimy — mówi podkomisarz Krzysztof Nowacki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
— Nie o karanie chodzi, a o wskazanie kierowcom innego miejsca do zaparkowania, tak,by nie utrudniali ruchu innym. I to robimy — mówi podkomisarz Krzysztof Nowacki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Co na to strażnicy miejscy?
— W zeszłym tygodniu interweniowaliśmy w tej sprawie trzy razy. Rzadko zdarza się, żeby w tym strażnicy zatrzymywali tu ciągle tych samych kierowców, notorycznie łamiących przepis i zatrzymujących się za znakiem "strefy zamieszkania". W ostateczności możemy ich wtedy ukarać mandatem w wysokości 100 zł i jednym punktem karnym — mówi aplikant Anna Siemiątkowska ze Straży Miejskiej w Elblągu.
Najczęściej jednak strażnicy stosują pouczenia i tzw. żółte kartki dla kierowców.
— Bo problem dotyczy głównie turystów, którzy, być może, nie wiedzą o tym, że starówka objęta jest strefą płatnego parkowania. Dlatego strażnicy pouczają kierowców, na miejscu — dodaje Siemiątkowska.
— Bo problem dotyczy głównie turystów, którzy, być może, nie wiedzą o tym, że starówka objęta jest strefą płatnego parkowania. Dlatego strażnicy pouczają kierowców, na miejscu — dodaje Siemiątkowska.
— Znak "strefa zamieszkania" oznacza, że możemy parkować wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych. Tu ewidentnie przepisy są łamane. Aby znaleźć rozwiązanie, być może latem należałoby na tej ulicy wprowadzić ruch jednokierunkowy — mówi asp. Adam Chroł z elbląskiej drogówki.
Pani Agnieszka zgłosiła problem również urzędnikom miejskim. Zdecydowali oni, że w tej sprawie zbierze się komisja.
— Do końca lipca znak strefa zamieszkania zostanie przesunięty do ul. Wapiennej. Tylko czy to rzeczywiście rozwiąże problem? — pyta Czytelniczka.
Do tematu powrócimy.
AS
— Do końca lipca znak strefa zamieszkania zostanie przesunięty do ul. Wapiennej. Tylko czy to rzeczywiście rozwiąże problem? — pyta Czytelniczka.
Do tematu powrócimy.
AS
Źródło: Dziennik Elbląski
Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez![FB](/i/icons/fb.png)
Stary człowiek a może :-D #1785046 | 37.31.*.* 29 lip 2015 12:36
Znajdzie się jedna pi...da z drugą, dostanie od wnuczka telefon dla seniora i szuka dziury w całym utrudniając tym samym życie normalnym ludziom.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
misiek #1784935 | 213.184.*.* 29 lip 2015 08:55
Zapraszam na ulicę Rakową (strefa zamieszkania) od rana do wieczora stoi około 20 samochodów, a każdy cwel ma podjazd pod domem.
odpowiedz na ten komentarz
T1 #1784864 | 87.204.*.* 29 lip 2015 00:02
Kobieto, wyprowadź się za miasto - szkoda nerwów...
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz
observer #1784815 | 88.156.*.* 28 lip 2015 22:16
Toć to spojrzenie Judasza z "Ostatniej Wieczerzy"
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz
marek23 #1784750 | 178.235.*.* 28 lip 2015 20:47
Na bulwarze odbywają się często zawody wędkarskie ,wędkarze będą musieli zostawiać samochody w odległych miejscach od wody i targać na plecach cały sprzęt wędkarski ważący często kilka kilogramów .Przestawienie tego znaku to zły pomysł utrudniający życie organizatorom zawodów oraz innym elblążanom wypoczywającym nad bulwarem .
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)