"Szczekał, wył, żyć się nie dało". Sąsiedzi z klatki zeznawali w sprawie psa pani Wiesławy

2015-08-11 19:05:00(ost. akt: 2015-08-12 13:30:12)
Pani Wiesława Tinę przygarnęła ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Elblągu, gdy zmarła właścicielka pieska

Pani Wiesława Tinę przygarnęła ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Elblągu, gdy zmarła właścicielka pieska

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

W elbląskim sądzie trwa proces pani Wiesławy. Mieszkanka bloku przy ul. Zajchowskiego przed oblicze sądu trafiła przez... psa, którego przygarnęła ze schroniska. — Szczekał, wył, żyć się nie dało — zeznawały wczoraj dwie sąsiadki kobiety.
Czytaj e-wydanie Historię pani Wiesławy opisaliśmy w „Dzienniku Elbląskim” 31 lipca. Przypomnijmy: pani Wiesława mieszka z 98-letnią mamą. W kwietniu 2014 r. przygarnęła ze schroniska suczkę Tinę, której pani zmarła. I zaczęły się skargi sąsiadów na uciążliwe szczekanie psa. Do bloku przy ul. Zajchowskiego wzywano nawet Straż Miejską. W efekcie pani Wiesława została ukarana grzywną w wysokości 180 zł. W tej sprawie zapadł wyrok nakazowy, ale właścicielka Tiny od niego się odwołała.

Proces ruszył pod koniec kwietnia. Dzisiaj (11 sierpnia), podczas kolejnej rozprawy, sąd przesłuchał kolejnych sąsiadów pani Wiesławy - tym razem trzy sąsiadki. Wynik tych przesłuchań to 2:1 na niekorzyść właścicielki Tiny. Dwie panie zeznały, że pies jest uciążliwy — tylko jedna tego taka pewna nie była.
— Jak się pies pojawił na początku, to było słychać szczekanie. Teraz już nie — zeznała.
Kobieta przyznała, że podpisała się pod petycją do spółdzielni w sprawie psa. — Sąsiadki przyszły i powiedziały, żebym podpisała, że to będzie złożone do spółdzielni, żeby pouczyć. Gdybym wiedziała, że to będzie miało takie konsekwencje, to bym nie podpisała — stwierdziła jednak przed sądem.

Dwie pozostałe kobiety przesłuchane przez sąd wątpliwości nie miały. Pies, a może dokładniej jego szczekanie i wycie, są problemem dla mieszkańców bloku i to poważnym.
— Odkąd pojawił się pies, to nie mieliśmy życia. Pies szczeka, wyje, a odgłosy roznoszą się po całej klatce. Jest mały, a daje takiego czadu — mówiła i zapewniała. — Nikt nie ma nic przeciwko temu psu. Nie jest wybiegany. Trzeba mu poświęcić trochę czasu, a nie tylko zamknąć w domu. Chodzi o to, żeby te szczekanie nie trwało godzinami, a tu było, że i po 10 godzin trwało.
— To kłamstwo — ripostowała w sądzie pani Wiesława.

Sąd chce przesłuchać jeszcze jednego mieszkańca bloku przy ul. Zajchowskiego. Później najprawdopodobniej, o ile nie będzie innych wniosków dowodowych, wyda wyrok. Kolejne posiedzenie ma się odbyć 1 października.
AKT

• Przeczytasz więcej w środowym wydaniu "Dziennika Elbląskiego"

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. fuj #1793332 | 92.210.*.* 12 sie 2015 16:50

    Zapewne jak jest jakas awantura i komus dzialaby sie krzywda,,baby udaja ze nie slysza ale jak pies zaszczeka,to afera...wstretne niezyczliwe matrony.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  2. gośc #1792964 | 195.225.*.* 12 sie 2015 08:35

    Jak pies wyje to zle wzywaj grazynka policje, ale jak o 6 z pobliskiego kościoła nap...... dzwon to babulinki wniebowzięte

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. ja #1792944 | 94.197.*.* 12 sie 2015 08:05

      Jak wnuczek chce od babci pare groszy , to babcia mowi ze niedoslyszy, ale jak szczekajacego pieska to babcia 6 pieter wyzej slyszy!!! Powodzenia pani Wieslawo !!!!

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      1. Zwykle psy zaczynają ujadać #1792923 | 83.9.*.* 12 sie 2015 07:28

        jak nie ma domowników, a potem to sąsiedzi mają już tak stargane nerwy, że nawet kilka szczeknięć w ciągu dnia jest drażniące. Jak kobieta już tak kocha swoją sunię, to niech ją zabiera ze sobą na spacer, a nie zostawia zamkniętą, żeby ujadała sąsiadom. Chyba tyle to potrafi ogarnąć, a jak nie to ewidentnie jest babsko złośliwe i czekało tylko na okazję, żeby polecieć do gazety i lansować się na współczuciu odczuwających inaczej.

        Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. Obywatel Bane #1792868 | 95.160.*.* 11 sie 2015 23:30

          Kurcze, tu sami zoofile minusują! Niech mi każdy da minusa, zobacze ilu was pojebów tu siedzi.

          Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

          Pokaż wszystkie komentarze (12)