Elblążanin kapitanem Latającej Machiny. Drużyna walczy w Konkursie Lotów Red Bull
2015-08-15 14:00:00(ost. akt: 2015-08-14 11:37:36)
Latająca Kotwica, której kapitanem jest pochodzący z Elbląga Krzysztof Kołakowski powalczy o wygraną podczas 5. Konkursu Lotów Red Bull. W niedzielę (16.08) w Gdyni odbędzie się finał zawodów. Wstęp wolny.
Konstruktorzy Latającej Kotwicy mają ogromny apetyt na zwycięstwo.
— Chcemy wygrać. Inaczej byśmy nie startowali, wiec cel jest jasny — mówi kapitan Krzysztof Kołakowski.
— Chcemy wygrać. Inaczej byśmy nie startowali, wiec cel jest jasny — mówi kapitan Krzysztof Kołakowski.
Kapitan nie boi się o wynik, ani o odległość.
— To będzie zależało od wielu czynników, w tym od tego jak nam pójdzie budowa. Być może nazwa i projekt nie wskazują na duży potencjał machiny, ale mamy nadzieję na przyzwoity wynik — mówi Kołakowski.
— To będzie zależało od wielu czynników, w tym od tego jak nam pójdzie budowa. Być może nazwa i projekt nie wskazują na duży potencjał machiny, ale mamy nadzieję na przyzwoity wynik — mówi Kołakowski.
Lotnicy zaklasyfikowani do finału muszą zbudować machinę latającą, która będzie napędzana tylko siłą ludzkich mięśni. Ekipa może składać się maksymalnie z czterech osób: pilota oraz trzech osób obsługi naziemnej. Wygra zespół, który skacząc z sześciometrowej platformy ustawionej przy nabrzeżu Skweru Kościuszki w Gdyni, pokona najdłuższy dystans w locie.
Aktualny rekord wynosi 78 m i został ustanowiony w 2013 r. w USA. Jury w składzie: Alan Andersz, Łukasz Czepiela, Adam Małysz i Paulina Przybysz podda ocenie także kreatywność konstrukcji oraz wrażenia artystyczne, zaprezentowane przez zespół tuż przed startem.
Źródło: Dziennik Elbląski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez