Dwa nowe wozy dla elbląskich strażaków. "Pierwsza liga światowa"

2015-09-10 16:30:00(ost. akt: 2015-09-10 16:43:51)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Kosztowały w sumie ponad 2,2 miliona złotych. Straż pożarna w Elblągu wzbogaciła się o dwa nowe samochody do ratownictwa wodnego i chemicznego.

Dwa lata temu w Elblągu utworzono dwie grupy specjalistyczne strażaków. W Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 przy ul. Browarnej powstała grupa do ratownictwa wodnego, z kolei przy JR-G nr 1 na ul. Bema do ratownictwa chemicznego. Dotychczas strażacy z obu grup na akcje jeździli samochodami z lat 80. W czwartek (10.09) zastąpiły je nowoczesne wozy na podwoziu marki Iveco i Mercedes.
— Wyposażenie obu to pierwsza liga światowa, która w pełni zaspokoi potrzeby tych specjalistycznych grup i przygotowuje nas na ewentualne zdarzenia chemiczne czy wodne — ocenia st. bryg. Tomasz Świniarski, komendant miejski PSP w Elblągu.

Jak mówią strażacy, akcji, które wymagają konieczności użycia sprzętu do ratownictwa chemicznego, nie ma w ciągu roku zbyt wiele, ale... — Skażenia chemiczne mają to do siebie, że mogą mieć rzeczywiście duży zasięg i zrobić krzywdę wielu ludziom — dodaje komendant Świniarski. — Ten samochód pozwala przede wszystkim na zdiagnozowanie, określenie i wejście strażaków w strefę zagrożenia po to, żeby w bezpieczny sposób mogli przepompować substancje niebezpieczne.

Nowy wóz do ratownictwa chemicznego wyposażony jest w kilka tysięcy pozycji, m.in w specjalny odkurzacz, zbiorniki i pompy do przechowywania substancji niebezpiecznych, które potem trafiają do utylizacji, sprzęt ochrony osobistej strażaka, kamizelki chłodzące, maski, aparaty i butle powietrzne czy radiotelefony. Posiada nawet urządzenie do podgrzewania wody.

Drugi pojazd będzie służył strażakom z grupy wodno-nurkowej. Lekki samochód do ratownictwa wodnego na podwoziu marki Mercedes został wyposażony m.in. w zestawy dla czterech płetwonurków, np. butle tlenowe, wypornościowe ubrania do nurkowania, maski i składany ponton, który bardzo szybko można napompować.
— W tym samochodzie strażacy będą mieli możliwość wykorzystania nie tylko fantastycznego sprzętu, ale i zapewnienia sobie warunków socjalnych do ewentualnej pracy nurkowej, która jest pracą długotrwałą w warunkach zimowych. Tu np. strażacy będą mieli gdzie usiąść, ogrzać się, a nawet - przebrać — dodaje komendant Świniarski.
as