Pielęgniarki z Elbląga też protestowały w stolicy. "Nie odpuścimy, bo sytuacja jest dramatyczna"

2015-09-11 16:58:08(ost. akt: 2015-09-11 22:01:28)
Halina Nowik

Halina Nowik

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Pielęgniarki z Elbląga wzięły udział w ogólnopolskim proteście pielęgniarek, który odbył się w czwartek w Warszawie. Domagały się wzrostu płac i poprawy warunków swojej pracy
Protest pielęgniarek w głównej mierze dotyczy spraw płacowych, ale nie tylko. Pielęgniarki skarżą się, że pracują w bardzo małych obsadach, trudnych warunkach i często na kilku etatach.
— Dochodzi do sytuacji dramatycznych, bo często trzeba wybierać, którego pacjenta najpierw objąć opieką, a który może poczekać. To jest straszne, bo przecież każdemu taka opieka się należy — mówi Halina Nowik, Przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Elblągu.

W czwartek protestujące w Warszawie pielęgniarki przedstawiły pod Sejmem swoje postulaty i zażądały wzrostu pensji o 1,5 tysiąca w trzy lata. Tymczasem minister zdrowia Marian Zembala składa nowe propozycje podwyżek - o 400 zł co roku przez kolejne cztery lata.
— Jednak dzień wcześniej zostało podpisane rozporządzenie, w którym proponuje się nam wzrost płac o 300 zł w tym roku i w kolejnym. Rozporządzenie nie mówi za to nic, o podwyżkach w latach kolejnych — zauważa Halina Nowik. — Nie wiadomo także, czy miałyby to być pieniądze przekazane do podmiotów kontraktujących z NFZ-em i czy ich dyspozycją mieliby się zająć dyrektorzy podmiotów.

Nie wiadomo także, czy pieniądze trafiłyby tylko do pielęgniarek, czy także do innych grup zawodowych i czy byłyby traktowane jako rzeczywisty wzrost płacy zasadniczej.
— Obawy są takie, że te pieniądze mogłyby zostać przekazane w formie tylko dodatkowych premii lub nagród, co oznacza, że wcale nie byłyby gwarantowanym przychodem w kolejnych latach — dodaje Halina Nowik.

Rozmowy z ministerstwem nadal trwają, ale we wszystkich podmiotach leczniczych w kraju ma zostać podjęte pogotowie strajkowe. Placówki zdrowotne na razie zostaną oflagowane. Pielęgniarki solidaryzują się ze sobą nosząc nosząc błękitne kokardy i znaczki "Ostatni dyżur", symbolizujące akcję protestacyjną. Wierzą, że uda się wypracować kompromis bez potrzeby strajku ogólnopolskiego.
— Nie odpuścimy, bo sytuacja jest dramatyczna. W wielu szpitalach są to stawki upokarzające, pielęgniarki podwyżki miały wtedy, gdy wzrastała minimalna płaca krajowa, to jest niedopuszczalne. Jeśli nie zmienią się zapisy w prawie, które zagwarantują nam wzrost płac, ale również poprawę warunków naszej pracy, to porozumienia nie będzie — zapowiada Halina Nowik.
as

Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Tq #1813539 | 87.205.*.* 12 wrz 2015 18:45

    Panie pielęgniarki, proszę zwiększyć jakość swoich usług, to będziecie miały pełne poparcie społeczeństwa. Niestety dzisiaj często słyszy się historie ze szpitali i przychodni o niekoniecznie "ciężkiej" pracy pielęgniarek.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Kopacz i spółka #1813340 | 88.156.*.* 12 wrz 2015 11:52

    na ekstra uposażenie dla siebie mają, na wożenie mebli do Wrocławia, a nawet dla uchodźców tylko nie dla rodaków, nawet dla takich, których praca jest może znacznie ważniejsza dla Polski. Szkoda, że panie nie wezmą za taczki i nie wywiozą wszystkich tych skompromitowanych decydentów tam, gdzie ich miejsce.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  3. ARMIA #1813321 | 89.228.*.* 12 wrz 2015 11:17

    Te pielęgniarki to też się robią tylko roszczeniowe i nic po za tym . W mojej przychodni to tak się nie przepracowują wszystko powoli i na wszystko mają czas . Nie widzę tam żeby padały z przepracowania. Tyle w temacie ...

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. chory #1813113 | 88.156.*.* 11 wrz 2015 21:48

      jak dla mnie placacego za wszystko zwiazanego ze sluzba zdrowia to moga odleciec w kosmos plakac nie bede

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. uuykm #1813106 | 188.146.*.* 11 wrz 2015 21:39

      A ile z tych pielęgniarek faktycznie zasługuje na te podwyżki. Leżałam nie raz w szpitalu i moi bliscy i nie należymy do rozczeniowych ,wymagających ,ale miałam styczność z kilkoma w sumie pielęgnierkami ,które były aroganckie ,nieprzyjmne i jakby pracowały za karę , pamiętam ,jak jedna pielęgniarka zachowała do pacjentki , ta kobieta była przerażona i zagubiona, nie odzywała się do tej pielęgniarki prawie wogóle , chyba bała się . Zresztą faktycznie zachowanie bardzo dużo do życzenia, ta pielęgniarka zapomniała chyba jak zachowywać się , nie każdy pacjent wie co ma zrobić . Ale na tym samym oddziale były tez bardzo symatyczne pielęgniarki ,życzliwe ,wyrozumiałe . Może za podejście w pracy i jak wykonują te pielęgniarki płacić , moze te mało grzeczne nauczyłyby się odopowiedniego zachowania wobec pacjenta. No cóż , jak się czyta to pielęgniarki są tak samo jak lekarze mieć kilka etatów, szkoda ,ż ew innych zawodach to nie jest możliwe i nierealne i to za naprawdę najniższą krajową albo na umowe zlecenie i jeszcze w wielu przypadkach zależy od pracodawcy czy pensja jest czy jej nie ma. Inna sprawa , ile razy zdażyło mi się prosić pielęgniarkę o odłączenie bliskiej osobie kroplówki ,czekałam na zmiane nawet pół godziny ,a jak byłam prosić w gabinecie pielęgniarek , to piły kawę , ciasto i było super wesoło , szkoda ,ż e co niektóre z tych pielęgniarek tak wesoo nie pracowały. Owszem szanuję prace pielęgniarek ,ale przykro mi jest ,że część z nich zachowuje się nie jak pielęgniarka z powołania w stosunku do pacjentów

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (7)