Szerszenie pożądliły biegaczy. Siedem osób trafiło do szpitala

2015-09-15 13:00:00(ost. akt: 2015-09-15 15:47:04)
II  Puchar Elbląga w Biegu na Orientację.

II Puchar Elbląga w Biegu na Orientację.

Autor zdjęcia: arch. EKO Gryf

Szerszenie zaatakowały uczestników II Pucharu Elbląga w Biegu na Orientację. — Do zdarzenia doszło na trasie w Prochowni. Na szczęście żadnemu z biegaczy nie stało się nic poważnego. Skończyło się na strachu i bólu — mówi Bolesław Czechowski z Elbląskiego Klubu Orienteeringu Gryf.


W zorganizowanych w ubiegły weekend zawodach wzięło udział 240 zawodników z całej Polski. Biegacze musieli pokonać trasy wytyczone na elbląskiej starówce, w Bażantarni i Prochowni. To w tym miejscu pierwszego dnia pucharu szerszenie zaatakowały grupę zawodników.
— Przed zawodami sprawdziliśmy trasę. W jednym miejscu zauważyliśmy gniazdo szerszeni, owady były dosyć drażliwe, więc wydaliśmy odpowiednie ostrzeżenie dla zawodników — wyjaśnia Czechowicz.


Niestety okazało się, że w tym miejscu było o wiele więcej szerszeni niż organizatorom wydawało się na początku. Podczas zawodów, rozdrażnione hałasem, zaatakowały one biegaczy. Pożądlonych zostało jedenaście osób, w tym czworo dzieci w wieku od 11 do 14 lat.

— To one najbardziej ucierpiały, bo takie użądlenia są niezwykle bolesne, wiem to z własnego doświadczenia — dodaje pan Bolesław. — Niestety to są wydarzenia, których organizatorzy nie są w stanie przewidzieć. Na szczęście skończyło się na strachu i bólu. Gdyby, wśród zawodników znalazła się osoba uczulona na jad szerszeni, mogłoby być gorzej.


Zawody zabezpieczał ratownik medyczny, jednak organizatorzy, natychmiast po zdarzeniu wezwali na miejsce dodatkową pomoc.
 W akcji wzięły udział cztery zespoły ratowników z Elbląga, Pasłęka i Młynar.
— Poszkodowanym podano leki przeciwhistaminowe — wyjaśnia Michał Missan, szef elbląskiego pogotowia ratunkowego.

 — Siedem osób, w tym wszystkie dzieci, przewieziono do elbląskich szpitali.
— Dwójka dzieci, która do nas trafiła, po kilkugodzinnej obserwacji jeszcze w sobotę została wypisana do domu — mówi Ania Kowalska. — Oprócz brzęków po użądleniu, nic im więcej nie dolegało.

Szef pogotowia przyznaje, że użądlenie przez szerszenia może być niebezpieczne, szczególnie dla osób uczulonych na jad tych owadów.
— W przypadku pozostałych osób wszystko zależy od odporności. Niektórzy biegacze, którzy zostali wielokrotnego użądleni, nie chcieli jechać do szpitala — dodaje Michał Missan.

 — Osoby wrażliwe na tego typu użądlenia mogą zakupić w aptece specjalne ampułkostrzykawki z adrenaliną.
naj


Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. to ważne #1815257 | 164.126.*.* 15 wrz 2015 18:03

    To było na starówce czy w bażantarni?

    odpowiedz na ten komentarz

  2. osa #1815177 | 176.221.*.* 15 wrz 2015 15:52

    Gdzie mają żyć szerszenie, osy, dzikie zwierzęta skoro dwunogie zwierzaki są wszędzie?

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  3. ERJOT #1815162 | 95.48.*.* 15 wrz 2015 15:14

    Ale piękne zdanie! "W przypadku pozostałych osób wszystko zależy od odporności. W tym konkretnym przypadku niektórzy biegacze, którzy wielokrotnego użądleni, nie chcieli jechać do — dodaje Michał Missan."

 Przeczytaj cały tekst: Szerszenie pożądliły biegaczy. Siedem osób trafiło do szpitala - Dziennik Elbląski http://dziennikelblaski.pl/299264,Szersz enie-pozadlily-biegaczy-Siedem-osob-traf ilo-do-szpitala.html#ixzz3loRMOeLK

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. Szkoda!!!! #1815152 | 81.190.*.* 15 wrz 2015 14:56

    Szkoda że w tym biegu nie brali udziału posłowie, senatorowie i inni politycy! :(

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz