Ukradł rower i pojechał nim prosto do lombardu

2015-09-16 10:54:48(ost. akt: 2015-09-16 10:57:06)

Autor zdjęcia: archiwum policji

Na policję została zgłoszona kradzież roweru. Po kilkunastu godzinach policjanci odzyskali skradziony rower. Jak się okazało sprawca przyjechał nim do lombardu, aby tam go sprzedać. 42-letni mężczyzna odpowie teraz za kradzież. Za ten czyn może mu grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Pozostawiony na klatce schodowej dziecięcy rower o wartości 700 złotych padł łupem 42-letniego Dariusza O. Mężczyzna pokonał zabezpieczenie, którym rower był przypięty do mocowania przy ścianie budynku, a następnie wyprowadził go z klatki schodowej. Skradziony pojazd postanowił spieniężyć w lombardzie. O zastawienie go tam poprosił swoją partnerkę.
To 21-letnia kobieta wprowadziła rower do lombardu i zaoferowała jego sprzedaż. Mężczyzna w tym czasie czekał na zewnątrz na pieniądze z „udanej” transakcji. Zamiast pieniędzy doczekał się jednak policjantów. Zarówno 21-latka jak i 42-letni mężczyzna zostali zatrzymani. Policjanci ustalili, że sprawcy, aby uwiarygodnić się przed pracownikiem lombardu sporządzili nawet fikcyjną umowę. Dokument ten został również zabezpieczony przez funkcjonariuszy. I będzie przed sądem dowodem przestępczego procederu.
42-letni Dariusz O. usłyszy zarzut kradzieży, natomiast jego 21-letnia partnerka zarzut paserstwa. Za te przestępstwa Kodeks Karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna był już wcześniej karany za podobne czyny. Odzyskany przez policjantów rower wróci teraz do prawowitego właściciela.

Źródło: Dziennik Elbląski