Bonnie i Clyde po elbląsku. On kradł, a ona spieniężała łupy, żeby mieć pieniądze na wspólne życie
2015-09-23 12:44:48(ost. akt: 2015-09-23 12:49:32)
On wytatuowany na całym ciele recydywista, „specjalista” od włamań i kradzieży. Ona to „szara myszka”, młodsza od niego o ponad 20 lat. Poznali się przypadkiem i zakochali w sobie. Razem mieszkali w wynajmowanej „kawalerce”. Wspólnie planowali włamania i wspólnie zostali zatrzymani.
Kilka miesięcy wcześniej 42-letni Darek przyjechał z Łodzi do Elbląga. Zarówno tam, jak i tu robił to, co umiał najlepiej, czyli kradł. Kradł wszystko co dało się spieniężyć - paliwo na stacjach, rowery z piwnic, elektronarzędzia. Nie przejmował się tym, że w łódzkim więzieniu spędził już kilkanaście lat.
— Nie chciał normalnej pracy i normalnego związku. Szukał adrenaliny i znalazł - młodszą o 21 lat Malwinę — informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. — Kobieta wcale nie była mu uległa. Była pewna siebie, znała swoje miejsce w związku. To właśnie ona zajmowała się zbywaniem wszystkiego, co jej ukochany ukradł elblążanom.
— Nie chciał normalnej pracy i normalnego związku. Szukał adrenaliny i znalazł - młodszą o 21 lat Malwinę — informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. — Kobieta wcale nie była mu uległa. Była pewna siebie, znała swoje miejsce w związku. To właśnie ona zajmowała się zbywaniem wszystkiego, co jej ukochany ukradł elblążanom.
Wszystko mieli zaplanowane. Malwina starała się zatuszować wszelkie ślady, które mogłyby doprowadzić śledczych do ich zatrzymania, m.in. wytwarzała fałszywe umowy kupna – sprzedaży, które okazywała w lombardach.
— Sam proceder trwał od kilu miesięcy, a zgubiła ich nieostrożność i zachłanność. Elbląscy policjanci wpadli na ich trop dzięki różnym informacjom i zabezpieczonym śladom kryminalistycznym. Pomogły im w tym badania grafologiczne jednej z takich fikcyjnych omów. Okazało się bowiem, że charakter pisma należy do jednej osoby — wyjaśnia Jakub Sawicki.
— Sam proceder trwał od kilu miesięcy, a zgubiła ich nieostrożność i zachłanność. Elbląscy policjanci wpadli na ich trop dzięki różnym informacjom i zabezpieczonym śladom kryminalistycznym. Pomogły im w tym badania grafologiczne jednej z takich fikcyjnych omów. Okazało się bowiem, że charakter pisma należy do jednej osoby — wyjaśnia Jakub Sawicki.
Dariusz O. i Malwina W. zostali zatrzymani w minioną niedzielę (20.09). Wczoraj policjanci zakończyli czynności do tej sprawy. Obydwoje usłyszeli zarzuty kradzieży i paserstwa. Jemu grozi kara do 10 lat więzienia, jej o pięć lat mniej. Podczas przesłuchań podkreślali, że bardzo się kochają i robili to, żeby być razem, żeby utrzymać siebie i mieszkanie.
Policjanci przypuszczają, że zatrzymani mają na swoim koncie, co najmniej, kilkanaście podobnych przestępstw na terenie Elbląga i okolic. Kobieta nie była wcześniej notowana.
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Johnny3pelce #1820830 | 80.62.*.* 23 wrz 2015 15:52
Bród,smród i ubóstwo. Syf, kiła i mogiła w tym Emblongu
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
4d! #1820792 | 81.190.*.* 23 wrz 2015 14:22
jak zwykie Patoląg
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
pur #1820789 | 193.109.*.* 23 wrz 2015 14:16
Bezwartościowe jednostki.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz