Chcą przekonać, że czytanie jest modne

Poniedziałkowe spotkanie w ramach akcji CzytaMy odbyło się w bibliotece na Hetmańskiej, która niedawno przeszła gruntowny remont. Wzięły w nim udział elbląskie przedszkolaki, a także uczniowie Szkoły Podstawowej nr 12.
— Założeniem akcji jest zwrócenie uwagi na potrzebę zwiększenia obecności literatury w życiu Polaków. W każdym z miast odbędą się po dwa spotkania, podczas których goście specjalni przeczytają fragmenty ulubionych książek — mówi Dorota Koman, polonistka, redaktor książek, krytyk literacki, animator kultury, która prowadziła poniedziałkowe spotkanie. — Dzisiaj tworzy się modę na gotowanie czy tańczenie, a zapomnieliśmy o tym, że to, co jest wielką wartością, również powinno być modne. Do takich bezwzględnie należy czytanie. I jeśli znane osoby będą pokazywały, że czytają, jeżeli na co dzień będziemy się spotykali z ludźmi, którzy mówią o tym, czym jest książka - zaczniemy czytać więcej. Bo my mamy tak, że zazwyczaj lubimy robić to, co robią inni. Tylko musimy wiedzieć, że to jest świetne. A czytanie bez wątpienia jest świetne — dodaje.

Wśród uczniów uczestniczących we wczorajszym spotkaniu była m.in. Weronika Mazur, uczennica SP nr 12. Dobrze wie, że czytanie książek jest ważne. — Czytanie rozwija i buduje wyobraźnię i sprawia, że jesteśmy bardziej twórczy. Łatwiej też się nam myśli. Bardzo lubię czytać i nikt mnie nie musi do tego zachęcać — powiedziała nam czwartoklasistka. — Oprócz tego, że dużo czytamy na lekcjach, to mam także sporo książek w biblioteczce w domu. Bardzo lubię powieść „W pustyni i w puszczy” i „Magiczne drzewo”, gdyż podobają mi się książki przygodowe.

W Elblągu dzieci wysłuchały fragmentów powieści „Mały Książę” czytanych przez dziennikarza i filmoznawcę Andrzeja Sołtysika oraz aktora Tomasza Ciachorowskiego.
— „Mały Książę” powrócił ostatnio z powodu ekranizacji kinowej. Powieść Antoine de Saint-Eupery'ego jest mi szczególnie bliska, więc tym bardziej chętnie wybrałem się do kina - nie ukrywam jednak, że z duszą na ramieniu — opowiada Andrzej Sołtysik. — Moje obawy okazały się być płonne. Film okazał się świetną, choć nie dosłowną, ekranizacją książki. Odświeża za to, w sposób piękny, nowoczesny i współczesny myśl pisarską i główne przesłanie powieści, które zostało jednak zachowane. Oczywiście, do „Małego Księcia” trzeba dorosnąć, ale w każdym wieku znajdziemy w tej książce coś dla siebie: baśń, w której znalazły się niezwykle mądre przemyślenia, dotyczące przyjaźni, miłości i życia.

Po południu w tej samej bibliotece odbyło się drugie spotkanie z cyklu CzytaMY. Brali w nim udział dorośli czytelnicy.