AZS Indykpol Olsztyn wygrał Turniej Czterech Trenerów w Elblągu

Elbląska publiczność miała nie lada gratkę, gdyż mogła zobaczyć w akcji aktualnego wicemistrza Polski i zdobywcę Pucharu Polski Lotos Trefl Gdańsk (trener Andrea Anastasi), brązowego medalistę mistrzostw kraju PGE Skrę Bełchatów (trener Miguel Falasca), a także Czarnych Radom (trener Raul Lozano) oraz AZS Indykpol Olsztyn (trener Andrea Gardini).

Już pierwszego dnia doszło do sporych niespodzianek. W pierwszym spotkaniu, grająca w mocno okrojonym składzie, Skra po ponad dwugodzinnej grze uległa akademikom z Olsztyna przegrywając 2:3 (-20, 20, -16, 20, -11). Mecz stał na bardzo dobrym poziomie. Ostatecznie po tie breaku wygrali olsztynianie, na które to zwycięstwo w pełni zasłużyli. Najlepszym zawodnikiem meczu okazał się Bartosz Bednorz, który dla AZS zdobył 25 pkt. Najwięcej punktów dla Skry zdobył Mariusz Wlazły (13).

W drugim sobotnim meczu Czarni pokonali Trefla 3:1 (26,-16,19,21).
W niedzielę przyszedł czas na decydujące pojedynki. Najpierw w spotkaniu o 3 miejsce siatkarze z Bełchatowa sprawili tęgie lanie Treflowi wygrywając po zaledwie 65 minutach 3:0 (18, 13, 13).

Bardziej zacięty bój kibice obejrzeli w finale. Ten trwał 160 minut, a do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były cztery sety. Ze zwycięstwa 3:1 (27,-25,25, 35) cieszyli się olsztynianie. W każdym secie walka toczyła się do ostatniej piłki. Najbardziej dramatyczny był czwarty set, który po dziewięciu meczbolach zakończył się wygraną akademików 37:35 i oni też zdobyli główne trofeum, puchar prezydenta Elbląga.

Wyróżniono też najlepszych zawodników turnieju. Najlepszym rozgrywającym został Paweł Woicki (AZS Indykpol), przyjmującym Wojciech Żaliński (Czarni), blokującym Andrzej Wrona (Skra), a zagrywającym Bartłomiej Bołądż (Czarni). Najlepszym punktującym i MVP turnieju został Bartosz Bednorz (AZS Indykpol).
— To był mecz godny finału. Jeśli chodzi o naszą formę, to idzie ona w górę, chociażtrochę faluje. Chcieliśmy pokazać siatkówkę w dobrym wydaniu i to nam się udało. Ten turniej powinien być wpisany na stałe do kalendarza imprez i chętnie tu zawsze przyjedziemy — powiedział drugi trener olsztyńskiej drużyny Piotr Poskrobko.
JK