132 tysiące na dobry początek
2015-10-12 19:12:02(ost. akt: 2015-10-12 21:10:09)
- Lokalne Grupy Działania świetnie się u nas sprawdzają. Pewnie dlatego, że tworzą je świetni ludzie - mówi poseł Miron Sycz (PO), z którym rozmawiamy o tym, dlaczego te Grupy są dla nas ważne.
- Dlaczego Lokalne Grupy Działania działania są dla nas ważne?
- Bo musimy sami zadbać o swoje interesy. Szukać dobrych rozwiązań. Wszędzie. U najbliższych sąsiadów, za granicami województwa, w Polsce, na świecie. I potem przekładać je na naszą lokalną rzeczywistość. Działać wspólnie, dla wspólnego dobra. Myśleć globalnie i działać lokalnie.
- Teraz LGD mają gorący czas...
- Akurat na dniach Grupy otrzymały z Olsztyna pieniądze, między innymi na przygotowanie lokalnej strategii rozwoju z wykorzystaniem środków unijnych w latach 2014- 2020. Działające w powiecie ziemskim elbląskim Stowarzyszenie Łączy Nas Kanał Elbląski otrzymało 132 tysiące. Warto pamiętać przy tym, że większość wsparcia w perspektywie 2014-2020 skierowana będzie do przedsiębiorców.
- Czym właściwie są te LGD?
- To stowarzyszenia czy fundacje, których członkami są lokalne organizacje pozarządowe, instytucje samorządowe i biznesowe. Ale też parafie, placówki oświatowe czy kulturalne. W stowarzyszeniach członkami mogą być też także zwykli mieszkańcy. Grupy te działają zarówno w ramach jednego powiatu, jak i kilku.
- Jaka idea przyświeca Lokalnym Grupom Działania?
- Chodzi o to, żeby łączyć przedsiębiorców, społeczników i samorządowców. Siłę naszego państwa powinniśmy mierzyć siłą naszej armii, pomocą dla potrzebujących, obroną najsłabszych społecznie. Tutaj, w gminach, powiatach, państwo ma być silne naszymi samorządami i społecznym zaangażowaniem. Co ważne, są one nastawione na inicjowanie i wspieranie działań na obszarach wiejskich i w małych miasteczkach. Lokalne Grupy Działania świetnie się u nas sprawdzają. Pewnie dlatego, że tworzą je świetni ludzie.
- Bo musimy sami zadbać o swoje interesy. Szukać dobrych rozwiązań. Wszędzie. U najbliższych sąsiadów, za granicami województwa, w Polsce, na świecie. I potem przekładać je na naszą lokalną rzeczywistość. Działać wspólnie, dla wspólnego dobra. Myśleć globalnie i działać lokalnie.
- Teraz LGD mają gorący czas...
- Akurat na dniach Grupy otrzymały z Olsztyna pieniądze, między innymi na przygotowanie lokalnej strategii rozwoju z wykorzystaniem środków unijnych w latach 2014- 2020. Działające w powiecie ziemskim elbląskim Stowarzyszenie Łączy Nas Kanał Elbląski otrzymało 132 tysiące. Warto pamiętać przy tym, że większość wsparcia w perspektywie 2014-2020 skierowana będzie do przedsiębiorców.
- Czym właściwie są te LGD?
- To stowarzyszenia czy fundacje, których członkami są lokalne organizacje pozarządowe, instytucje samorządowe i biznesowe. Ale też parafie, placówki oświatowe czy kulturalne. W stowarzyszeniach członkami mogą być też także zwykli mieszkańcy. Grupy te działają zarówno w ramach jednego powiatu, jak i kilku.
- Jaka idea przyświeca Lokalnym Grupom Działania?
- Chodzi o to, żeby łączyć przedsiębiorców, społeczników i samorządowców. Siłę naszego państwa powinniśmy mierzyć siłą naszej armii, pomocą dla potrzebujących, obroną najsłabszych społecznie. Tutaj, w gminach, powiatach, państwo ma być silne naszymi samorządami i społecznym zaangażowaniem. Co ważne, są one nastawione na inicjowanie i wspieranie działań na obszarach wiejskich i w małych miasteczkach. Lokalne Grupy Działania świetnie się u nas sprawdzają. Pewnie dlatego, że tworzą je świetni ludzie.
Stowarzyszenie Łączy Nas Kanał Elbląski działa na terenie 12 gmin. 6 z nich to gminy z powiatu elbląskiego: Elbląg, Godkowo, Gronowo Elbląskie, Markusy, Pasłęk, Rychliki, 4 iławskiego (Iława, Kisielice, Susz, Zalewo) i dwie ostródzkiego: Małdyty, Miłomłyn.