Jubileusz 25-lecia oddziału Towarzystwa Miłośników Lwowa Kresów Wschodnich

2015-10-22 14:00:00(ost. akt: 2015-10-22 13:29:06)
Od lewej: Jerzy Julian Szewczyński, prezes elbląskiego oddziału

Od lewej: Jerzy Julian Szewczyński, prezes elbląskiego oddziału

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Kresy towarzyszyły polskiej historii przez sześć wieków. O tej schedzie od 25 lat nie dają nam zapomnieć członkowie elbląskiego oddziału Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Wschodnich.
W 1945 roku, po konferencji w Jałcie, Kresy znalazły się poza granicami odrodzonej na nowo Polski i zostały wcielone do republik związkowych ZSRR: Białoruskiej, Ukraińskiej i Litewskiej SRR. Po 1945 roku rozpoczęły się masowe przesiedlenia kresowiaków: największe z Ukrainy. To właśnie wtedy spora ich grupa dotarła na polskie wybrzeże i do Elbląga.

Przez wiele lat nie było jednak politycznych warunków do integracji elblążan z rodowodami ze Wschodnich Kresów Rzeczpospolitej. Po 1989 roku m.in. dzięki staraniom ks. infułata dr. Mieczysława Józefczyka po elbląskich kościołach rozniosła się wieść, że lwowiacy mieszkający w Elblągu chcą zorganizować pierwsze, integracyjne spotkanie, by po latach móc się w końcu poznać. I tak 30 maja 1990 roku zawiązało się w Elblągu Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Wschodnich.

Przez 25 lat swojej działalności członkowie towarzystwa brali udział w wielu cennych inicjatywach mających na celu pielęgnowanie schedy kulturowej i twórczej Lwowa i Ziemi Lwowskiej będącej integralną częścią tradycji kultury polskiej.
— Do głównych zadań towarzystwa należy także ochrona miejsc pamięci i niesienie pomocy Polakom pozostałym na wschodzie. Pomagamy w odbudowie obiektów sakralnych; dzięki staraniom naszym i ludzi dobrej woli pomogliśmy w odbudowie 5 kościołów: m.in. w Kopyczyńcach i Chorostkowie. Elbląski Oddział opiekował się także studentkami Studium Nauczycielskiego pochodzących z polskich rodzin zamieszkujących tereny byłego Związku Radzieckiego — wylicza Jerzy Julian Szewczyński, prezes elbląskiego oddziału Towarzystwa.

Dzięki staraniom towarzystwa udało się w naszym mieście wykonać kilka tablic pamiątkowych m.in. tę poświęconą martyrologii kresowej, tablicę upamiętniającą 50. rocznicę opuszczenia Wołynia przez Polaków, czy tablicę Żołnierzy Niezłomnych-Wyklętych i nadanie ich nazwy rondu u zbiegu ulic Agrykola, Chrobrego i Kościuszki. Towarzystwo współpracuje także m.in. z elbląskim oddziałem Armii Krajowej i organizuje co roku obchody kolejnych rocznic powstania polskiego państwa podziemnego.
Środowe obchody były także okazją do wręczenia medali i dyplomów. Najważniejsze odznaczenie - Kombatancki Krzyż Zwycięstwa - otrzymał Jerzy Julian Szewczyński, prezes elbląskiego oddziału.
as

Źródło: Dziennik Elbląski