Jacek Protas: Samorządowcy w parlamencie to dobra zmiana dla Polski

2015-10-22 14:15:20(ost. akt: 2015-10-24 00:15:55)   Artykuł sponsorowany
Jacek Protas

Jacek Protas

W samorządzie potrafiliśmy pracować ponad podziałami. Podam przykład centrum wodnego. Jak wiecie Państwo jako marszałek województwa wraz z zarządem przyznałem dotację na modernizację stadionu w Elblągu. Jednak gdy nowe władze Elbląga, niezwiązane przecież z Platformą Obywatelską, zmieniły plany i postawiły na budowę basenu, wsparliśmy miasto w tym przedsięwzięciu – mówi Jacek Protas, lider listy Platformy w okręgu elbląskim.

Jak ocenia Pan ostatnie debaty i rywalizację kandydatek na fotel premiera Ewy Kopacz i Beaty Szydło?


Oczywiście moja ocena jest subiektywna, ale myślę że premier Kopacz była bardziej merytoryczna i konkretna odpowiadając na pytania prowadzących. Pani Szydło używała z kolei więcej ogólników. Co mnie trochę dziwi nie mówiła już o Polsce jako kraju w ruinie, co było do niedawna głównym motywem jej kampanii. Widać, że do sztabowców PiS dotarło, że mamy w Polsce piękne regiony i piękne miasta, z zadbanymi zabytkami, coraz lepszymi drogami. Z tego Polacy są generalnie zadowoleni. Oczekiwanie zmian dotyczy zupełnie innych spraw.

Jakich zmian? Co według Pana interesuje najbardziej Polaków?


Nasze miasta i infrastruktura coraz bardziej przypominają zachód. Ten postęp nie przekłada się jeszcze tak jak powinien na zasobność portfeli Polaków. O ile jeszcze kilka lat temu ciężko było obiecywać wzrost płac. Były to czasy kryzysu ekonomicznego w Europie i dopiero początek budowy nowoczesnej infrastruktury w Polsce. O tyle teraz, kiedy suchą stopą przeszliśmy trudniejsze czasy i mamy solidne fundamenty gospodarki, postulat wyższych płac jest zrozumiały i będzie naszym priorytetem. Silna, nowoczesna i konkurencyjna gospodarka, w którą zamierzamy zainwestować w najbliższych latach w naszym regionie ponad 700 mln euro będzie gwarantem wyższego standardu życia naszych mieszkańców. Ale nie tylko o kolejne miliony euro tu chodzi. Nie podwyższymy płac jeżeli nagle zadłużymy nasz kraj po uszy. Z niedowierzaniem słucham deklaracji przeznaczenia biliona, a teraz już nawet biliona i 400 mld zł na inwestycje. Takich pieniędzy ani samorządy, ani budżet państwa, ani nawet Unia nie ma. Możemy za to uprościć system podatkowy, dlatego w naszym programie proponujemy, aby każdy obywatel, zatrudniony na jednolitym kontrakcie płacił tylko jeden podatek dochodowy. Składki ZUS i NFZ płacić będzie budżet państwa. W przypadku osób o niskich dochodach stawka podatku będzie kształtowała się na wiele niższym poziomie– nawet 10 proc.

Temperatura debaty publicznej z dnia na dzień rośnie i tak będzie do ostatniej minuty kampanii. Czy ta rywalizacja dwóch dużych partii jest też tak ostra na poziomie lokalnym, czy regionalnym?


Kampania wyborcza ma swoje prawa. Chodzi przecież o to, aby przekonać do swojego programu jak największą ilość osób. Czasami ta debata jest bardziej merytoryczna, czasami niestety opiera się zarzutach niskich lotów. Sam jestem często obiektem takich ataków. Nie pochwalam takich zachowań. Myślę, że kandydatów należy oceniać i rozliczać, przede wszystkim z tego co robili zanim rozpoczęła się kampania wyborcza. W samorządzie potrafiliśmy pracować ponad podziałami. Podam przykład centrum wodnego. Jak wiecie Państwo jako marszałek województwa wraz z zarządem województwa przyznałem dotację na modernizację stadionu w Elblągu. Jednak gdy nowe władze Elbląga, niezwiązane przecież z Platformą Obywatelską, zmieniły plany i postawiły na budowę basenu, wsparliśmy miasto w tym przedsięwzięciu. Szybko ogłosiliśmy nowy konkurs i podpisaliśmy umowę na dofinansowanie projektu z pieniędzy unijnych. A więc można. Myślę, że jeżeli w parlamencie znajdzie się więcej osób wywodzących się z samorządu, to tylko lepiej dla poziomu debaty publicznej i dla Polski.

Wróćmy do programu PO. Z jednej strony mówicie o gospodarce, ale z drugiej wciąż przeplata się w temat infrastruktury. Czy hasło Polska w budowie już nie przebrzmiało i trzeba postawić na coś innego?


Obie sprawy – infrastruktura i gospodarka - są ze sobą ściśle powiązane. Od lat stawiamy fundamenty silnej gospodarki, właśnie przez budowę nowoczesnej infrastruktury – dróg, czy sieci internetowej, ostatnio też przystani, czy ścieżek rowerowych, które pomogą w rozwoju różnych form turystyki w północnej części regionu. Powstały już odcinki S-7. Będzie ekspresowa droga do Trójmiasta. Dwa główne czynniki, czyli bliskość dużej aglomeracji oraz możliwość korzystania z ulg dla inwestorów i większych środków unijnych dostępnych w województwie warmińsko-mazurskim tworzy bardzo dobry klimat dla inwestowania w Elblągu. Widać to choćby po większym zainteresowaniu podstrefą ekonomiczną. Myślę, że przed Elblągiem naprawdę dobre lata pod względem pozyskiwania inwestorów.

Sfinansowane przez KW Platforma Obywatelska RP