Start Elbląg gromi Piotrcovię Piotrków Trybunalski 35:24. Najwyższa wygrana

2015-11-15 18:37:14(ost. akt: 2015-11-15 20:12:31)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Piłkarki ręczne Startu Elbląg pokonały w niedzielę na wyjeździe Piotrcovię Piotrków Trybunalski 35:24 (17:11). Elblążanki przeważały przez całe spotkanie i odniosły najwyższe w tym sezonie zwycięstwo.


W Piotrkowie Trybunalskim kolejny raz potwierdziło się, że o sukcesie elbląskiej drużyny decydują nie pojedyncze zawodniczki, a cały zespół. Na listę strzelczyń wpisały się prawie wszystkie zawodniczki z protokołu, a aż cztery z nich zdobyły 5 lub więcej bramek.
— Byliśmy bardzo dobrze przygotowani do tego meczu, m.in. mieliśmy trzy sesje video trwające po godzinę. Obawialiśmy się zwłaszcza rzutów z drugiej linii, Piotrcovia ma cztery zawodniczki, które potrafią mocno i celnie rzucić z drugiej linii — powiedział po meczu trener Startu Andrzej Niewrzawa.

Obawy okazały się niepotrzebne. Piotrcovia tylko raz prowadziła. Zaraz na początku spotkania po trafieniu byłej zawodniczki Startu Edyty Szymańskiej na tablicy wyników pojawił się wynik 1:0. Za chwilę był już remis po trafieniu Joanny Wagi i od tego momentu Start systematycznie powiększał swoją przewagę. Po kwadransie było już 6:3, a po kolejnych pięciu minutach 10:5.

Losy spotkania rozstrzygnęły się już praktycznie przed przerwą, bo trudno było przypuszczać, że gospodynie są w stanie, przy tak grającym zespole z Elbląga, odrobić straty. Piotrcovia miała tylko jeden atutu - a była nim Szymańska, która rzuciła siedem bramek. Sama jednak meczu wygrać nie mogła.
— Super graliśmy w obronie, były bloki, przechwyty, spisały się także bramkarki i wyprowadzaliśmy skuteczne kontry — podsumowuje trener Niewrzawa.

W Starcie w drugiej połowie świetnie pokazała się Patrycja Świerżewska. W tej części meczu 19-letnia rozgrywająca rzuciła siedem bramek. Takie wyczyny w superlidze zdarzają się niezwykle rzadko. Już wkrótce Świerżewska będzie mogła wykazać się w młodzieżowej reprezentacji Polski. Razem z Magdą Balsam i Aleksandrą Kwiecińską zostały powołane na zgrupowanie w Nowym Sączu (22-26.11) oraz mecze ze Słowacją (27 i 29.11).
— W drugiej połowie chciałem dać odpocząć Joannie Wadze, więc szansę dostała Świerżewska. Już w pierwszej połowie pokazała się z dobrej strony. W drugiej rzuciła siedem bramek, miała także dwa przechwyty. Tylko się cieszyć, że rośnie nam młodzież — ocenił trener Niewrzawa.
AKT

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. bm #1858690 | 80.53.*.* 16 lis 2015 12:17

    "Obawy okazały się niepotrzebne" Właśnie dlatego, że podchodzą z respektem do każdego przeciwnika mają tak dobre wyniki. "Bez obaw" byłby horror jaki znamy z ubiegłych dwóch sezonów.

    odpowiedz na ten komentarz