Oskarżony o handel dopalaczami nie przyznaje się do winy
2015-11-16 12:08:33(ost. akt: 2015-11-16 12:13:40)
W sprawie Jakuba G. oskarżonego o handel dopalaczami powinien dziś (16.11) zeznawać jego wspólnik, z którym G. miał prowadzić w Elblągu sklepy "z zapachami". Jednak 27-letni Szymon I. odmówił w poniedziałek składania zeznań przed sądem.
Sprawa o handel dopalaczami, w której oskarżony jest Jakub G. zapowiada się na niełatwą, gdyż na salę sądową nie stawiają się wezwani świadkowie. Jedni zmienili miejsce zamieszkania, inni przebywają nadal w ośrodkach uzależnień. W poniedziałek (16.11) przed sądem miał zeznawać Szymon I.
Początkowo był on oskarżony we wspólnej sprawie z Jakubem G. Prokuratura zarzuciła mężczyznom działanie w porozumieniu i wprowadzanie do obiegu tzw. substancji zastępczych, potocznie zwanych dopalaczami. Można było je kupić w sklepie „z zapachami”, który mieścił się przy jednej z głównych ulic Elbląga. Jak doliczyli się śledczy, na przełomie lat 2012-2014 odnotowano kilkanaście przypadków, kiedy to do szpitala trafiały młode osoby po zażyciu kupionych w tym sklepie produktów.
We wrześniu br. kiedy sprawa nabrała sądowego biegu, dzień przed rozpoczęciem procesu, Szymon I. nagle trafił na leczenie do kliniki odwykowej, skutkiem czego nie mógł się stawić na rozprawie. Sędzia Wojciech Furman musiał więc podjąć decyzję o wyłączeniu jego procesu do oddzielnego postępowania ze względu na przedłużającą się niedyspozycję zdrowotną oskarżonego.
Tymczasem Szymon I. zakończył już kurację odwykową. W poniedziałek (16.11), w związku z tym, że w jego przypadku toczy się odrębna sprawa, w procesie Jakuba G., jako świadek, mógł odmówić składania zeznań. Z tego prawa skorzystał.
Szymon I. nie przyznaje się także, do zarzucanych mu przez prokuratora czynów.
— Nie wiem, o co jestem oskarżony, nie przyznaję się do winy i nie będę składał wyjaśnień w tej sprawie — mówił przed sądem.
Kolejna rozprawa odbędzie się 9 grudnia. Zostaną na nią wezwane osoby, które zatruły się "dopalaczami". Sąd będzie chciał także przesłuchać sprzedawczynię, która pracowała w sklepie "z zapachami".
AS
Szymon I. nie przyznaje się także, do zarzucanych mu przez prokuratora czynów.
— Nie wiem, o co jestem oskarżony, nie przyznaję się do winy i nie będę składał wyjaśnień w tej sprawie — mówił przed sądem.
Kolejna rozprawa odbędzie się 9 grudnia. Zostaną na nią wezwane osoby, które zatruły się "dopalaczami". Sąd będzie chciał także przesłuchać sprzedawczynię, która pracowała w sklepie "z zapachami".
AS
Źródło: Dziennik Elbląski
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
jest tu jakis cwaniak? #1859222 | 85.193.*.* 17 lis 2015 01:45
a gdyby tak nakarmic kubusia i szymusia tymi ,,zapachami'' to ciekawe jak zaspiewaja?
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
SS #1858774 | 5.172.*.* 16 lis 2015 14:11
ACH TA PROWINCJA --- elblag--- /.ODDAC TO GLUPIE MIASTO POD OKREG KALININGRADU I BEDZIE SPOKOJ.
odpowiedz na ten komentarz
olsztynianka #1858761 | 83.9.*.* 16 lis 2015 13:53
a co ze sklepem "zapachy" na zatorzu w olsztynie?
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
pazurq #1858756 | 213.73.*.* 16 lis 2015 13:44
Jakub, Szymon to takie handlowe imiona ......
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz