Kulinarną bitwę zwycięsko zakończyła kaczka z rozmarynem

Czytaj e-wydanie Konkurs odbył się w Zespole Szkół Gospodarczych. Jego formuła była bardzo prosta. Black box to czarna skrzynka, w której znajdowały się numer stołu i lista produktów, z którego młodzi kucharze mieli wyczarować pyszne dania. Do zawodów stanęły dwuosobowe zespoły z czternastu szkół gastronomicznych z całej Polski, m.in. z Elbląga, Olsztyna, Gdańska, Braniewa, Iławy czy z Łodzi. Liczyła się kreatywność i umiejętność pracy w zespole. Potem szybka burza mózgów, dobór odpowiednich dodatków i półtorej godziny wytężonej pracy z mieszaniem i warzeniem w roli głównej. Młodych oceniali starsi i bardziej doświadczeni kucharze z sukcesami na koncie. Na talerzach znalazły się potrawy, które z miejsca podbiły podniebienia jury i takie, którym trochę brakowało do przysłowiowego topu.
Podczas kulinarnej rozgrywki najbardziej liczył się smak, ale jury zwracało także uwagę na technikę wykonania potrawy tak, by cieszyła nie tylko podniebienie, ale i oko, jak również na wykorzystanie produktów i ekonomię.

Zespół Szkół Gospodarczych w Elblągu reprezentowały Klaudia Chęciek i Klaudia Kowieska, uczennice szkoły. W konkursie dziewczęta zdobyły wyróżnienie.
— Wylosowałyśmy pierś z kurczaka, fetę i gruszki. Zrobiłyśmy z tego roladki z piersi kurczaka, z fetą i papryką, którą dobrałyśmy na stanowisku. Do tego gruszki karmelizowane w białym winie i makaron. Liczył się czas, bo na wymyślenie potrawy miałyśmy zaledwie 10 minut — wyjaśniały.

Ostatecznie rywalizację wygrał duet z łódzkiego gastronomika: Kamil Piotrowski i Agata Błaszczyk. Uczniowie wylosowali pierś z kaczki, jogurt naturalny i maliny. Zespól szybko zabrał się do pracy i wyczarował z tych produktów kaczkę marynowaną w winie z rozmarynem, skórką z pomarańczy i masłem.
— Do tego puree z batatów z marchwią i sokiem pomarańczowym. Plus sos malinowy na bazie wina — wylicza Kamil Piotrowski z Zespołu Szkół Gastronomicznych nr 4 w Łodzi.
Agata podkreśla zaś, jak bardzo w takiej pracy liczy się sprawne działanie zespołu.
— Ale i tak półtorej godziny, to wystarczająco dużo czasu, na pewno więcej niż na innych konkursach, więc można było się pobawić — mówi.

Drugie miejsce w konkursie zajął zespół z Iławy: Tomasz Kaszlewicz i Piotr Kaślewicz, a trzecie team z Olsztyna: Ida Popis oraz Aleksandra Ślędak. Nagrodę specjalną jury otrzymał zaś Jan Słowiński ze Słupcy. Wszystkich adeptów sztuki kulinarnej Zespół Szkół Gospodarczych w Elblągu zaprasza już za rok na kolejny taki ogólnopolski konkurs.
as