Tor podejściowy do elbląskiego portu musi zostać pogłębiony. Ma to kosztować 1,2 miliona złotych

Sygnały o spłyceniu toru podejściowego zaczęły napływać do Portu Morskiego w Elblągu od armatorów. Przy niskich stanach wody maksymalny poziom zanurzenia wynosił jedynie 2 metry, podczas gdy prawidłowo powinien wynosić 2,4 metra. W związku z tym, na zlecenie Urzędu Morskiego w Gdyni, tor podejściowy zostanie pogłębiony.

Przetarg na tę inwestycję został rozstrzygnięty w listopadzie. Zadanie wykona firma z Niemiec.
— Na terminalu portowym trwa montaż urządzeń do pogłębiania. Prace mają rozpocząć się w najbliższy weekend i potrwają planowo do końca września 2016 roku — mówi Adam Małkiewicz, naczelnik wydziału techniczno-inwestycyjnego Urzędu Morskiego w Gdyni.

Czyszczenie odbędzie się na dwóch odcinkach: na rzece Elbląg i między główkami wejściowymi do portu oraz na torze wodnym i przystani w Kamienicy Elbląskiej. Pierwszy odcinek liczy 850 metrów, drugi - ponad kilometr. Urobek będzie wydobywany za pomocą pogłębiarek ssąco-refulujących. Inwestycja będzie kosztować 1,2 miliona złotych i nie powinna utrudniać żeglugi po rzece Elbląg.
Przebieg prac zależy jednak od warunków pogodowych.
— Chcemy jak najwięcej prac wykonać do marca 2016 roku. Później prowadzenie prac ze względów środowiskowych być może odbędzie się dopiero jesienią — dodaje Adam Małkiewicz.
as