Nie zapomni tego do końca życia. Reprezentowała Elbląg na wyborach Miss Polski

Ania Cichońska mogła wziąć udział w konkursie miss Polski dzięki temu, że wcześniej zdecydowała się spróbować swoich sił w wyborach Miss Ziemi Elbląskiej 2015. Po namowach rodziny i znajomych pojechała na casting regionalny, gdzie szybko zjednała sobie głosy jury. Później były już tylko i aż przygotowania pod okiem profesjonalistów, żmudne ćwiczenia układów i gala finałowa w elbląskim teatrze, którą wygrała.
— To ten, elbląski konkurs przetarł mi niejako szlak na wybory Miss Polski w Warszawie — opowiada Ania. — Pojechałam do stolicy już na ćwierćfinał, do którego zakwalifikowało się ponad 400 dziewczyn. Później dostałam się do półfinału, który odbył się w czerwcu w Kozienicach. Tam zostały wybrane 24 finalistki, w tym i ja.

Ania bardzo miło wspomina wielotygodniowe przygotowania do gali finałowej najpiękniejszych Polek, która odbyła się na początku grudnia w Krynicy Zdrój.
— Konkurs pozwolił mi poznać nowe koleżanki i życie za kulisami. Całe zgrupowanie mieszkałam w pokoju z Magdaleną Bieńkowską, która w finale ostatecznie została wybrana Miss Polski 2015. Strasznie dużo czasu spędziłyśmy ze sobą razem, uśmiech nie znikał nam z twarzy — wspomina.

Ania podkreśla, że między bajki można włożyć opowieści o zawistnych dziewczynach, które w pogoni do korony zdolne są za kulisami do niekoleżeńskich zachowań.
— Nie było między nami rywalizacji. Każda nawet przed wyjściem na scenę sobie wzajemnie pomagała — opowiada. — Na próbach było ciężko, ale zawsze jedna drugiej starała się pomóc. Nie spodziewałam się, że mogę poznać tak wspaniałe dziewczyny. Dzięki temu konkursowi przeżyłam cudowną przygodę, którą będę pamiętała i wspominała do końca życia.
Podczas finału elblążance nie udało się dostać do TOP 15, ale jak podkreśla - dała z siebie wszystko i starała się jak najlepiej reprezentować nasze miasto.

Obecnie Ania uczy się w III Liceum Ogólnokształcącym w Elblągu. Jest tegoroczną maturzystką. Jak mówi przygotowania do konkursu Miss Polski zabrały jej dużo czasu, więc teraz czas na odrabianie szkolnych zaległości.
— Już niewiele czasu zostało mi do matury. Jeszcze nie wiem, jak to będzie z moją przyszłością. Niewykluczone, że spróbuję czegoś w kierunku modelingu — mówi.
as