Wspominamy żołnierzy z Elbląga, którzy zginęli w Iraku. Dzień pamięci poległych na misjach

2015-12-21 08:03:50(ost. akt: 2015-12-21 12:14:09)
Grób kpr. ndt. Andrzeja Zielke z 16 Batalionu Remontowego w Elblągu

Grób kpr. ndt. Andrzeja Zielke z 16 Batalionu Remontowego w Elblągu

Autor zdjęcia: arch. 16 PDZ

Po raz pierwszy w Polsce obchodzony jest dzień pamięci o poległych i zmarłych na misjach i operacjach wojskowych poza granicami kraju. Główne uroczystości odbyły się w niedzielę w Warszawie. Wśród poległych w Iraku byli również żołnierze z elbląskich jednostek.
Dzień pamięci ustanowił poprzedni szef Ministerstwa Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak. Data nie jest przypadkowa. 21 grudnia 2011 r, doszło w Afganistanie do najtragiczniejszego zdarzenia w historii polskich misji. W wyniku zamachu zginęło pięciu żołnierzy 20 Bartoszyckiej Brygady Zmechanizowanej.

Wśród poległych w Iraku byli również żołnierze z elbląskich jednostek.
Kpr. Andrzej Zielke służył w 16. Żuławskim Batalionie Remontowym. Zginął 8 czerwca 2004 r., gdy podczas operacji skład amunicji został ostrzelany z moździerzy. Miał 26 lat.

Kpr. Krystian Andrzejczak także służył w Żuławskim Batalionie Remontowym. Był sanitariuszem. Zginął 21 sierpnia 2004 r. Obok wojskowego konwoju, w którym jechał, wybuchł cywilny samochód wypełniony materiałem wybuchowym. Miał 24 lata.

St. sierż. Tomasz Murkowski był żołnierzem 13. Pułku Przeciwlotniczego. Zginął 11 listopada 2006 r. Konwój słowackiej kompanii saperskiej, która wraz z polskimi łącznościowcami oczyszczała z niewybuchów okolice Al Kut, padł ofiarą ataku terrorystycznego. Żołnierze wracali do bazy, kiedy mina-pułapka zniszczyła pojazd Hammer, w którym się znajdował. Miał 30 lat. W wojsku służył od 11 lat.

Główne uroczystości dnia pamięci odbyły się w niedzielę (20.12) w Warszawie. W sali widowiskowej Klubu Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie, odbyła się, uroczystość przekazania portretów żołnierzy poległych na misjach - rodzinom. 66 portretów polskich żołnierzy, którzy zginęli w Iraku i w Afganistanie, namalował amerykański artysta i weteran Michael Reagan. Cztery skrzynie portretów, które powstały na podstawie zdjęć przyleciały z Waszyngtonu w ładunku ważącym blisko 700 kilogramów. Artyście zależało na upamiętnieniu poległych bohaterów.