Gdyby fotel nadburmistrza mógł mówić

2015-12-26 08:00:00(ost. akt: 2015-12-23 11:28:22)

Autor zdjęcia: arch. Lecha Słodownika

Prawie 40 lat po wojnie elblążanka Ruth Witulski w pewnym sklepie z dziełami sztuki w niemieckim Böblingen koło Stuttgartu zobaczyła ozdobny, drewniany fotel... Pewnie przeszłaby koło niego obojętnie, gdyby nie zauważyła, że fotel jest sygnowany dużym herbem jej rodzinnego Elbląga!
Problem rewindykacji zabytków jest zagadnieniem bardzo szerokim i ciągle aktualnym, mimo upływu ponad 70 lat od zakończenia II wojny światowej. Jest to zagadnienie mocno skomplikowane od strony prawnej, mimo dokumentacji historycznej i proweniencji podlegających rewindykacji zabytków.
Na tych łamach pisano już o figurze Matki Boskiej Szafkowej wykonanej około 1402 r. Do 1945 r. znajdowała się w kościele Najświętszej Marii Panny w Elblągu (obecnie Galeria EL) i była centralną częścią ołtarza. Wiele lat po wojnie została odnaleziona w m. Vacha w Turyngii, w katolickim kościele parafialnym św. Elżbiety. Działania w kierunku powrotu tej niezwykle cennej rzeźby podjął swego czasu ks. dr M. Józefczyk. Starania te o mały włos zakończyłyby się powodzeniem, ale rzeźbę przekazano do Wschodniopruskiego ...

Zostało jeszcze 85% treści artykułu.

Źródło: Dziennik Elbląski