Przeżył wiele świąt w samotności i bez nadziei. Po 11 latach wyszedł na prostą

2015-12-25 08:04:13(ost. akt: 2015-12-23 14:20:43)
Zerwanie z alkoholem wymaga wysiłku i to ogromnego. Ale warto o siebie walczyć, życie ma się przecież jedno. Ja któregoś dnia przysiągłem swojemu proboszczowi przed katedrą, że przestanę pić.

Zerwanie z alkoholem wymaga wysiłku i to ogromnego. Ale warto o siebie walczyć, życie ma się przecież jedno. Ja któregoś dnia przysiągłem swojemu proboszczowi przed katedrą, że przestanę pić.

Autor zdjęcia: Arkadiusz Kolpert

Dobrze wie, jak to jest spędzać Święta Bożego Narodzenia samotnie, bez rodziny, na dnie oraz bez nadziei na lepsze jutro. Przeżył wiele takich świąt... Przez 11 lat pan Bogdan był bezdomnym alkoholikiem. Udało mu się wyjść na prostą.
Bogdan Mikulski dobrze wie, jak to jest spędzać święta Bożego Narodzenia samotnie, bez rodziny, na dnie i bez nadziei na lepsze jutro. W swoim życiu przeżył wiele takich świąt... Przez 11 lat był bezdomnych alkoholikiem. Jak to jest przeżywać święta w samotności, bez dachu nad głową? Gdy go o to pytamy, zamyśla się...
— Nie patrzę w przeszłość, patrzę w to, co przed mną — opowiada po chwili.

Pan Bogdan pomaga w jadłodajni elbląskiego Caritasu. Gdy przyszliśmy do jadłodajni, dochodziła godz. 11. Mężczyzna założył biały fartuch, poszedł do kuchni. Za pół godziny na obiedzie stawią się pierwsi goście, więc już najwyższy czas, by wszystko przygotować. Kiedyś on był jednym z tych gości: bezdomnym alkoholikiem. Ale znalazła się osoba, która podała mu rękę, a on tę szansę wykorzystał.


— Przez 11 lat piłem i byłem bez dachu nad głową. Pomógł mi ksiądz Wojciech Borowski (dyrektor elbląskiego Caritas - red.). To dzięki niemu jestem teraz na innym etapie życia — mówi pan Bogdan. — Często ludzie są bezdomni na własne życzenie, nie korzystają z szansy, którą otrzymują. Oczywiście, że zerwanie z alkoholem wymaga wysiłku i to ogromnego. Ale warto o siebie walczyć, życie ma się przecież jedno. Ja któregoś dnia przysiągłem swojemu proboszczowi przed katedrą, że przestanę pić. I tak zrobiłem, pojechałem na odwyk do ośrodka w Iławie. 


Panu Bogdanowi pomogła też... miłość. Opuścił dom dla bezdomnych przy ul. Nowodworskiej i zamieszkał ze swoją wybranką serca, panią Stanisławą.
— Jej też dużo zawdzięczam, pomogła mi. Jeśli ma się tę drugą połówkę, to chce się żyć — mówi mężczyzna. 

Pan Bogdan pomaga w Caritas już od dziewięciu lat. 
— Jestem taka złota rączka, wszystko naprawię, wyremontuję — mówi.


W Elblągu bez dachu nad głową żyje ponad 150 osób.

Ksiądz Wojciech Borowski pomaga bezdomnym od wielu lat. 

— O przyczynach bezdomności można by pisać grube książki. Czasem nakłada się tu kilka czynników: utrata pracy, pieniędzy, długi, alkohol — mówi. — Ale od kilku lat obserwuję bardzo smutną rzecz: wśród bezdomnych rośnie liczba ludzi młodych. Bez dachu nad głową są dwudziestoparolatkowie. Dlaczego? Tu też nie ma jednej przyczyny, ale wielu z nich jest uzależnionych od alkoholu lub narkotyków. Myślę, że ma na to wpływ kryzys rodziny, a co za tym idzie kryzys wartości, które ona powinna wpajać młodemu człowiekowi. Często rodzice nie rozmawiają szczerze z dziećmi o ich problemach, one szukają wówczas rozwiązania tych problemów poza domem. I zdarza się, że wpadają w środowisko, gdzie są narkotyki. Stąd już do bezdomności nie jest daleko. 

daw

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Marcus #1890052 | 83.21.*.* 25 gru 2015 13:17

    Pamietam mieszkał na Mickiewicza.Teraz widuje Bogdana na niedzielnych Mszach w Katedrze.Tak trzymaj chłopie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  2. Marcin #1889982 | 46.77.*.* 25 gru 2015 11:03

    Super, jestem z pana dumny.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  3. ulka #1889968 | 89.228.*.* 25 gru 2015 10:13

    Panie Bogdanie tak trzymać :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)