Orszak Trzech Króli przeszedł ulicami Elbląga

2016-01-06 15:00:00(ost. akt: 2016-01-06 15:59:59)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

— Atmosfera jest taka ciepła, że nawet mróz nie przeszkadza — mówiła Karolina Pawłowska, jedna z wielu elblążan, którzy w środę wzięli udział w Orszaku Trzech Króli. W drogę do Betlejem wspólnie z Kacprem, Melchiorem i Baltazarem ruszyły setki elblążan.

Orszak Trzech Króli zorganizowano w Elblągu po raz drugi. Pierwszy cieszył się wyjątkowym zainteresowaniem. Tym razem również wielu elblążan, nie zważając na zimową aurę, wzięła w nim udział.
— Tego dnia towarzyszy nam wiele emocji, radość i szczęście — mówi ksiądz Piotr Bryk. — To wydarzenie, które można odczytywać na kilka sposobów. Oto na świat przyszedł Zbawiciel - to sens chrześcijański Orszaku Trzech Króli. Jednocześnie przypomina on nam o tradycji.

Kacper, Melchior i Baltazar, mędrcy ze Wschodu, jak przed ponad dwoma tysiącami lat wyruszyli za Betlejemską Gwiazdą, by odkryć w ubogiej szopie Syna Bożego, oddali mu pokłon, objawiając go tym samym całemu światu. Mędrcom towarzyszyli rycerze, wikingowie z Elbląga i Trójmiasta, święty Wojciech patron diecezji elbląskiej i setki elblążan w czerwonych, niebieskich i zielonych koronach symbolizujących miłość, pokój i przebaczenie.
— To dla nas wszystkich lekcja miłości. Chcemy się tego uczyć, nie chcemy się dzielić — dodaje ks. Piotr Bryk.

Orszak przeszedł z Placu Kazimierza Jagiellończyka na Stare Miasto. Po drodze na uczestników czekało kilka przystanków, między innymi na dworze Heroda czy w gospodzie. Obserwowali również walkę dobra ze złem. Po przemarszu, w katedrze św. Mikołaja odbyła się msza święta.
naj