Policjanci zlikwidowali magazyn narkotyków w Elblągu. "Wynosili je w dużych, czarnych workach". W sumie 40 kg

Od roku policjanci wydziału kryminalnego KWP w Olsztynie wspólnie z elbląskimi kolegami rozpracowywali grupę przestępczą zajmującą się handlem narkotykami. Ustalenia kryminalnych doprowadziły ich zarówno do osób biorących udział w przestępczym procederze, a także do magazynu, w którym przechowywano narkotyki.

Zatrzymania, przy wsparciu policyjnych antyterrorystów, nastąpiły w tym tygodniu w Gdańsku i Elblągu. W stolicy Trójmiasta ukrywał się poszukiwany Dariusz L. To 38-latek z bogatą kartoteką. Był podejrzany m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej Kulawego, uprowadzenie i zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem dwóch szczecińskich biznesmenów, których ciał do dziś nie odnaleziono.
W środę policjanci zaskoczyli go w apartamentowcu w Gdańsku. Zabezpieczono tam kilka tysięcy złotych oraz telefony komórkowe i niewielkie ilości narkotyków.
Tam także policjanci zatrzymali jeszcze jednego mężczyznę, 37-letniego. Jego udział w grupie przestępczej jest ustalany.

W Elblągu policjanci zlikwidowali magazyn, w którym były przechowywane narkotyki. Mieszkanie na osiedlu strzeżonym, niedaleko Parku Dolinka, otworzył Rafał N. Na co dzień był to lokal wynajęty specjalnie do przechowywania narkotyków. W każdym pomieszczeniu kryminalni odnajdowali poukrywane np. w szafach ubraniowych paczki z marihuaną, amfetaminą, kokainą. W sumie zabezpieczono około 40 kg tych środków odurzających i ponad 7 tyś. sztuk tabletek ekstazy. Policjanci zabezpieczyli także maszynę do próżniowego pakowania narkotyków oraz 10 tyś zł w gotówce.
— Policjanci przyszli do tego mieszkania w miniony wtorek około południa. Weszli do środka, a później wynosili z niego duże worki. Wyprowadzili także jednego mężczyznę w kajdankach — opowiada nam jeden ze świadków policyjnej akcji.
38-letni mieszkaniec Elbląga, notowany za przestępstwa narkotykowe dołączył, do swoich wspólników zatrzymanych w Gdańsku.

Mężczyźni byli kompletnie zaskoczeni zatrzymaniem i tym jak policjanci z ich szaf ubraniowych wyciągali popakowane narkotyki. Cios, który kryminalni zadali grupie, był na pewno dla niej dotkliwy. Sprawcy stracili kilkadziesiąt kg narkotyków, a tym samym dużą gotówkę.
— To, co dla nas najważniejsze, mocno zachwialiśmy pozycję grupy przestępczej, a substancje niszczące życie wielu ludzi nie trafią na rynek — dodają policjanci.

Z materiału dowodowego zebranego przez policjantów wynika, że narkotyki miały trafiać do naszego kraju głównie z Holandii. Następnie były sprzedawane w woj. pomorskim i warmińsko-mazurskim.