Do posła chodzimy z prośbami o pracę, mieszkanie, a nawet chodnik
2016-01-28 07:00:00(ost. akt: 2016-01-27 15:54:54)
Siedzibę odwiedziła m.in. Maria Domeracka, elblążanka, która chciałaby wystartować w wyborach na ławnika.
Biuro poselskie Jerzego Wilka (PiS) działa od ubiegłego czwartku, a już mieszkańcy zasypują go sprawami do rozwiązania. Z czym wyborcy przychodzą do swojego posła? Z problemami mieszkaniowymi, by poskarżyć się na inny urząd, a czasem po prostu z prośbą o pomoc w znalezieniu pracy.
W biurze poselskim Jerzego Wilka przy ul. Czerwonego Krzyża 2-6 drzwi praktycznie się nie zamykają. Z jakimi sprawami przychodzą mieszkańcy? Siedzibę odwiedziła m.in. Maria Domeracka, elblążanka, która chciałaby wystartować w wyborach na ławnika.ego
— Zebrałam już całą dokumentację, zaświadczenie o niekaralności i stanie zdrowia. Teraz muszę jeszcze zdobyć podpisy pod swoją kandydaturą albo poparcie jednej z elbląskich organizacji społecznych. Jestem aktywnie działającą osobą i udzielam się społecznie, więc mam nadzieję, że pan poseł pomoże mi w zdobyciu takiego poparcia — mówi kobieta. — W lutym, na sesji Rady Miejskiej, mają być wybory ławników, liczę na to, że uda mi się zasilić ich szeregi w naszym sądzie.
Poseł codziennie mierzy się z bardzo różnymi interwencjami.
Poseł codziennie mierzy się z bardzo różnymi interwencjami.
— Od tych najprostszych, dotyczących braku pracy, po bardziej złożone tematy. Wczoraj odwiedził mnie pan, który ma problem ze świadczeniem otrzymywanym z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Instytucja przyznaje często renty na określony okres. Przy ponownym stawaniu przed komisją bywa tak, że ZUS jej już nie przyznaje. W związku z tym ktoś odwołuje się do sądu, ale nie ma w tym czasie żadnego świadczenia, bo renta jest zawieszona — mówi poseł Wilk. — A te sprawy mogą się ciągnąć przez wiele miesięcy. Złożę interpelację w tej sprawie. Trzeba te sprawy sądowe przyspieszyć, by sprawniej się to odbywało. Nie może być tak, że przez rok czasu albo więcej taka osoba zostaje bez środków do życia.
Jerzy Wilk zna również problemy szpitala miejskiego, w którym na jesieni otwarto oddział pulmonologii.
— Oddział ma pełne obłożenie, ale brakuje sprzętu medycznego i tego do badań. W budżecie miasta nie ma na to pieniędzy, spróbuję więc wystąpić w tej sprawie do Ministerstwa Zdrowia lub Narodowego Funduszu Zdrowia — mówi poseł. — Był u mnie także pan, który wskazywał, że przy ul. Donimirskich wybudowano Biedronkę. Pojawiła się droga dojazdowa, ale zabrakło chodnika. Przyjrzę się tej sprawie.
Jerzy Wilk przyjmuje także mnóstwo osoby z powiatu i gmin sąsiedzkich. Poseł współpracuje m.in. z władzami Fromborka, które potrzebują ok. 2 mln zł na renowację zniszczonego odwiertu wód geotermalnych, którego remont otworzyłby drogę Fromborkowi o przyznanie miastu rangi uzdrowiska. Poseł chciałby też pomóc bezrobotnym mieszkańcom Kadyn, którzy po zmianach ustrojowych i likwidacji tamtejszego Pegeeru pozostają długotrwale bezrobotni.
— Oddział ma pełne obłożenie, ale brakuje sprzętu medycznego i tego do badań. W budżecie miasta nie ma na to pieniędzy, spróbuję więc wystąpić w tej sprawie do Ministerstwa Zdrowia lub Narodowego Funduszu Zdrowia — mówi poseł. — Był u mnie także pan, który wskazywał, że przy ul. Donimirskich wybudowano Biedronkę. Pojawiła się droga dojazdowa, ale zabrakło chodnika. Przyjrzę się tej sprawie.
Jerzy Wilk przyjmuje także mnóstwo osoby z powiatu i gmin sąsiedzkich. Poseł współpracuje m.in. z władzami Fromborka, które potrzebują ok. 2 mln zł na renowację zniszczonego odwiertu wód geotermalnych, którego remont otworzyłby drogę Fromborkowi o przyznanie miastu rangi uzdrowiska. Poseł chciałby też pomóc bezrobotnym mieszkańcom Kadyn, którzy po zmianach ustrojowych i likwidacji tamtejszego Pegeeru pozostają długotrwale bezrobotni.
— Rozwiązaniem mogą być tzw. spółdzielnie socjalne. Z tym problemem zwrócił się do mnie jeden z mieszkańców Kadyn. Oczywiście potrzeba jest pomocy gminy. Sprawdzę, co można zrobić w tej sprawie — mówi poseł. — W Płoskini proszono mnie o pomoc przy remoncie zabytkowego kościoła, podobnie w Ryjewie. Zajmuję się też sprawą wodociągu w Rychlikach, który kiedyś został przekazany przez Agencję Rolną gminie, bez inwentaryzacji. Teraz gmina musi od nowa go zbudować i oczekuje, że agencja dołoży do tego trochę własnych środków.
AS
AS
Źródło: Dziennik Elbląski
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
zenon #1918632 | 83.12.*.* 28 sty 2016 09:04
buahahahahahahaaha haha
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
dad #1918584 | 199.67.*.* 28 sty 2016 08:03
Rok czasu? Co to jest?
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
gro #1918573 | 178.235.*.* 28 sty 2016 07:44
Brakuje w Olsztynie dobrego prezydenta bo by zamkną melinę na starym mieście PUB-u Valhalla, dla rasistów
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
... #1918571 | 46.112.*.* 28 sty 2016 07:42
Za komuny ludzie pisali do pierwszego sekretarza PZPR i wiele spraw załatwiano "od ręki" ;-)
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz