Udany początek rundy rewanżowej. Meblarze wygrali w Lesznie

Elblążanie jechali na mecz w dobrych nastrojach, ale nastawieni na trudny pojedynek. Od początku przystąpili do walki mocno zmobilizowani, z dużym zaangażowaniem oraz determinacją. Po pięciu minutach i golach Marcina Szopy (dwóch), Michała Tórza oraz Jakuba Olszewskiego prowadzili 4:1. Gospodarze, mimo niezbyt udanego początku, podjęli walkę. W 10. min przegrywali już tylko 4:5.

"Meblarze" przede wszystkim bardzo dobrze grali w obronie. Dość często twardą i zdecydowaną obroną rozbijali ataki przeciwnika na dziewiątym metrze od własnej bramki. W 20. min było 10:7 dla nich, a pięć minut później już 15:9. W tym czasie świetnie w elbląskiej bramce spisywał się Adrian Fiodor.

Po przerwie przez cały czas piłkarze ręczni z Elbląga kontrolowali przebieg wydarzeń, a kiedy mieli okazję, to wyprowadzali błyskawiczne, skuteczne kontry. W 42. min prowadzili już 19:12. Nie uniknęli jednak w tej części meczu przestoju, co skwapliwie wykorzystali rywale. W 50. min gospodarze przegrywali już tylko 18:21. Podopieczni Dariusza Molskiego szybko wzięli się w garść. Ważne bramki w tym czasie rzucili Jakub Malczewski i Marcin Szopa. Na pięć minut przed końcem spotkania elblążanie prowadzili 24:18 i mogli się cieszyć z dwóch punktów.
JK