Pewne zwycięstwo Meblarzy

Wolsztyniak w sobotę w Elblągu dotrzymywał kroku gospodarzom tylko przez pierwsze 10 minut. Wtedy na tablicy wyników pojawił się po raz drugi w tym meczu remis (4:4). Później „Meblarze” górowali nad rywalami już do końca spotkania. Po kwadransie było jeszcze tylko 8:5, ale ich prowadzenie rosło przez cały czas, chociaż nie ustrzegli się błędów. Na pięć minut przed przerwą po golach: Pawła Adamczaka, Jakuba Malczewskiego, Kamila Netza oraz Stanisława Gębali przewaga elblążan urosła do sześciu goli (13:7). W pierwszej odsłonie meczu goście kilkakrotnie zagrozili bramce Marcina Głębockiego, ale ten, znajdując się w wybornej formie, nie dał się zaskoczyć i aż dziesięciokrotnie bronił rzuty gości.

Nic w obrazie gry nie zmieniło się w drugiej połowie. W 45. min było już 25:11 dla gospodarzy i ich trener Dariusz Molski posłał do boju wszystkich zmienników. Ci nie chcieli być gorsi od poprzedników, też grali dobrze w akcjach ofensywnych. Często dziurawili siatkę bramki gości i ostatecznie triumfując 34:17 odnieśli najwyższe zwycięstwo w tym sezonie.

— Wynik i gra cieszy, jednak smutniejsza informacja z tego spotkania jest taka, że w 50. min skręcenia kostki doznał Kamil Netz. Jego występ w niedzielnym meczu przeciwko Warmii Traveland Olsztyn stoi pod znakiem zapytania — powiedział po meczy trener Molski.

W sobotnim meczu nie zagrał także z powodu choroby Mikołaj Kupiec, a Piotr Adamczak narzeka na uraz mięśnia prawej ręki.
JK