Na tej scenie debiutowały gwiazdy. Teraz wystąpią nasi wokaliści

2016-03-12 16:00:00(ost. akt: 2016-03-11 15:29:58)
Wokaliści z Młodzieżowego Domu Kultury w Elblągu, z sekcji wokalnej prowadzonej przez Katarzynę Panicz

Wokaliści z Młodzieżowego Domu Kultury w Elblągu, z sekcji wokalnej prowadzonej przez Katarzynę Panicz

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

Na tej scenie pierwsze kroki stawiały gwiazdy, m.in. Mietek Szcześniak i Natalia Kukulska. Teraz zaprezentują się na niej wokaliści z Młodzieżowego Domu Kultury. Czy podbiją serca jury Międzynarodowego Dziecięcego Festiwalu Piosenki i Tańca Konin 2016?
Międzynarodowy Dziecięcy Festiwal Piosenki i Tańca w Koninie to najstarszy i najbardziej prestiżowy festiwal tego typu w Polsce. Właśnie w Koninie debiutowali Mietek Szcześniak czy Natalia Kukulska. W czerwcu br. młodzi artyści z całego świata na scenie w Koninie zaśpiewają już po raz 37. Wśród nich będzie silna grupa z Młodzieżowego Domu Kultury w Elblągu, z sekcji wokalnej prowadzonej przez Katarzynę Panicz. Zaśpiewają soliści, duet i aż cztery zespoły.

Młodzież z Elbląga nie po raz pierwszy podbija konińską scenę.
— W ubiegłym roku w Koninie wystąpiły dwa zespoły, które prowadzę. Jeden zajął drugą lokatę, drugi był o krok od podium. Zachęcona sukcesami postanowiłam, że w tym roku wystawię wszystkie moje śpiewające dzieciaki: solistów i zespoły. Nie wierzyłam, że wszystkim uda się przejść eliminacje i wspólnie z dzieciakami podchodziliśmy do tego racjonalnie, stawiając na to, że pojadą do Konina choćby tylko po nowe doświadczenia muzyczne. A tu niespodzianka: wszyscy moi wychowankowie spodobali się jury — cieszy się Katarzyna Panicz.


Silna grupa z Elbląga pojechała do Konina z bardzo ambitnym i trudnym repertuarem muzycznym. Artyści przygotowali m.in. piosenki Agnieszki Osieckiej "Okularnicy", Seweryna Krajewskiego "Nie zadzieraj nosa" czy piosenkę ludową "Furały Jaskółki". Za muzyczny aranż odpowiada Bartek Krzywda, z którym Katarzyna Panicz współpracuje od wielu lat. Młodzi artyści podkreślają, że dobór repertuaru na festiwal jest bardzo ważny. Podobnie jest z choreografią, za którą odpowiada Marta Brozdowska, skończywszy na strojach, w których projektowanie i szycie często angażują się rodzice młodych artystów.

— Na scenie musi się dużo dziać, nie może być nudno, a scenicznie musi być żywiołowo i chwytliwie dla jury i publiczności. Śpiewam w zespole, w grupie 13-16 lat, a na festiwalu w Koninie zaprezentowaliśmy utwór Skaldów "Z kopyta kulig rwie". Był to wybór pani Kasi, która w doborze repertuaru dla zespołu ma ostatnie zdanie — mówi Daria Szulc z grupy "Szalone małolaty". — To ona pomaga nam wybrać najlepszy dla nas utwór, który odpowiada naszym możliwościom wokalnym. Bo czasem nie warto kierować się ambicją: przerost formy nad treścią jeszcze nikomu nie wyszedł na dobre.

Trochę więcej swobody przy doborze utworu mają soliści. W czerwcu w Koninie z niezwykle trudną piosenką Niny Simone "Feeling good" wystąpi Rozalia Grabowska. O dziewczynce Katarzyna Panicz mówi krótko "to wisienka na torcie". Rozalka śpiewa od 9 lat, a pod opieką swojej mentorki pozostaje od pierwszej klasy podstawówki. Mimo, że ze sceną jest obeznana nie od dziś przyznaje, że przed każdym występem odczuwa tremę.

— Ale ona mnie nie przeraża, ani nie wycofuje, wręcz przeciwnie - mobilizuje mnie do działania. Uważam, że jeśli tremy nie będzie, to nie ma po co wychodzić na scenę. Na festiwalu chcemy się pokazać z jak najlepszej strony i wierzę, że to się nam uda — mówi dziewczynka, której marzeniem jest w przyszłości kariera wokalistki.

Wśród wychowanków Katarzyny Panicz jest wiele młodych talentów. Maksymilian Więckowski na festiwalu w Koninie w duecie ze swoją koleżanką, Klarą Kwiecień zaśpiewa piosenkę "You raise me up". Ten popularny kawałek określany jako muzyka chrześcijańska na swój muzyczny warsztat brał choćby irlandzki boysband Westlife. Maks w sekcji wokalnej MDK uczy się śpiewu od dwóch lat.

— Wcześniej mieszkałem w Warszawie i tam chodziłem do musicalowej szkoły. Po przyjeździe do Elbląga mama zaczęła szukać dobrej placówki, gdzie dalej będę się mógł szkolić. Tak trafiłem do MDK, do pani Kasi — opowiada chłopiec, który jako "rodzynek" wystąpi w Koninie.

Chłopca chwali jego nauczycielka.
— Maks to moja nadzieja i niezwykły talent sceniczny. W sekcji mam wielu utalentowanych dzieci, ale moim wychowankom zawsze powtarzam, że talent to tylko 20 procent sukcesu. Budując grupę zwracam nie tylko uwagę na walory merytoryczne: intonację głosu i rytmikę, ale przede na osobowość dziecka. I to na tej podstawie też odbywa się klasyfikacja. Tak było m.in. w przypadku 7-letniej Nikoli Fiedor, najmłodszej solistki, która wystąpi na festiwalu w Koninie. To prawdziwy wulkan, który daje na scenie 100 procent swoich możliwości — opowiada Katarzyna Panicz.
AS

Źródło: Dziennik Elbląski