Zacieki i woda na elewacji "Dolinki". Zlecono ekspertyzę

2016-03-17 09:36:16(ost. akt: 2016-03-17 10:10:10)
Centrum Rekreacji Wodnej Dolinka

Centrum Rekreacji Wodnej Dolinka

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Do radnych dotarły informacje, o tym, że elewacja i niecki basenów Centrum Rekreacji Wodnej "Dolinka" przeciekają. Sprawą zajęto się na Komisji Gospodarki i zlecono ekspertyzę.
"Dolinka" działa od pół roku, przy założeniu, że może przyjąć 670 użytkowników dziennie.
— Tymczasem z Centrum Rekreacji Wodnej korzysta 1200 a nawet 1500 osób w ciągu dnia. W tym okresie nie było żadnych zdarzeń, które nasuwałyby podejrzenie, że obiekt został nieprawidłowo wykonany — podkreślała Elżbieta Gieda, dyrektor Departamentu Inwestycji podczas posiedzenia Komisji Gospodarki.

Niedawno media obiegły informacje, że obiekt został nieprawidłowo wykonany lub użyto przy jego budowie materiałów gorszego rodzaju. Chodzi o elewację, a właściwie o jedną ścianę budynku, na której zaczęła się ostatnio pojawiać woda i białe zacieki.

Urzędnicy przyznają, że problem jest.
— Dotyczy to ściany południowej obiektu, która narażona jest na ekspozycję słońca. Para, która wydobywa się na zewnątrz, wchodzi najprawdopodobniej w reakcję z klejem do fug oraz środkami użytymi do wykończenia elewacji — tłumaczyła Elżbieta Gieda. — Jeszcze w tym tygodniu, na koszt wykonawcy, zostanie wykonana ekspertyza przez Centrum Zabezpieczania Budowli, która pozwoli nam określić, czy elewację trzeba w części wymienić, czy może zabezpieczyć. Na razie ściana została umyta.

Radni podczas komisji pytali o to, czy materiały użyte do budowy "Dolinki" były wysokiej jakości. Urzędnicy przyznają, że w trakcie budowy kompleksu część z nich została zmieniona na inne, co nie znaczy, że na gorsze.

Wiedziały o tym instytucje zarządzające projektem: urząd marszałkowski woj. warmińsko-mazurskiego, od którego pochodziło ponad 13 mln unijnego dofinansowania na budowę wodnego kompleksu. Urzędnicy dementują też informacje, jakoby w obiekcie przeciekały niecki basenów.

— Jeszcze przed uruchomieniem centrum, podczas odbioru, zauważyliśmy, że przecieka jedna niecka. Dwukrotnie spuszczaliśmy z basenu wodę i nieckę doszczelnialiśmy. Nieszczelność wystąpiła przy szczelinach dylatacyjnych (szczelina celowo utworzona w konstrukcji budynku-red.) pomiędzy niecką a tzw. plażą basenową. To powszechne zjawisko, które występuje na basenach: praca niezależnych elementów konstrukcyjnych może spowodować rozszczelnienie, a szczeliny dylatacyjne są newralgicznym miejscem, które należy konserwować i dbać o nie — wyjaśniała Gieda.
AS

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. * #1955969 | 46.112.*.* 17 mar 2016 14:23

    ...chodzi o zarabianie kasy...jeden ogólnodostępny, czynny basen kryty w Elblągu...żenada i skandal.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. xsz #1955950 | 213.238.*.* 17 mar 2016 13:57

    Jak to kto odebrał, pani od inwestycji, pan prezydent. A teraz zdziwieni jesteście? Mniejmy nadzieje, że popłyniecie, jak i ta woda po ścianach!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. elb #1955912 | 91.228.*.* 17 mar 2016 13:28

    Nie było problemów? Może ktoś z urzędu się przejdzie i zobaczy wypaczone drzwi, odpadające kafelki i inne tego typu usterki. Po pół roku użytkowania - ręce opadają? Kto to odebrał?

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz