485 osób uczestniczyło w elbląskiej Ekstremalnej Drodze Krzyżowej

2016-03-19 19:20:23(ost. akt: 2016-03-19 22:01:52)
fot. Michał Kalbarczyk

fot. Michał Kalbarczyk

Ekstremalna Droga Krzyżowa to forma duchowości, która zyskuje swoich wiernych bywalców. Również u nas, w Elblągu. Ludzi interesuje to co nowe, z lekką dozą niebezpieczeństwa. Świadczy o tym liczba uczestników – 485 osób.

W tym roku Wolontariat Misyjny Salvator, który jest organizatorem EDK, zaoferował uczestnikom II Ekstremalnej Drogi Krzyżowej nową, trudniejszą trasę – do Zielonki Pasłęckiej. I zeszłoroczną trasę, niepozbawioną trudności – do Fromborka. Każda z tras liczyła ponad 40 km.

Przed wyruszeniem zgromadziliśmy się o 20.00 w Kościele Księży Salwatorianów (ul. Częstochowska 28), gdzie została odprawiona uroczysta Msza Święta, a zaraz po niej była możliwość adoracji Najświętszego Sakramentu. Uczestnicy odebrali mapy przebiegu tras oraz pozostałe przygotowane dla nich materiały.

Po chwilach radości na starcie rozpoczęły się chwile próby na trasie. Senność, wysiłek fizyczny i psychiczny, osamotnienie, a i warunki zewnętrzne nie były sprzyjające – wiatr, błoto, śnieg, chłód… Do tego co kilka kilometrów przystanek, aby rozważyć kolejną tajemnicę Męki Chrystusa.

Po 14 stacjach Drogi Krzyżowej Jezusa nastało Jego ZMARTWYCHWSTANIE. Ale i nasze, bo finał, jeśli można tak powiedzieć, Ekstremalnej Drogi Krzyżowej miał miejsce we Fromborku, w Bazylice Archikatedralnej pw. Wniebowzięcia NMP i św. Andrzeja oraz w Zielonce Pasłęckiej, w Sanktuarium Jezusa Miłosiernego. Piękne budowle, w pięknych miejscowościach, o pięknym poranku.

Ci, którzy wzięli udział w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej zrealizowali różne cele. Chcieli doświadczyć ożywienia swej wiary, próbowali głębiej włączyć się w Misterium Męki Chrystusa lub przez fizyczny i duchowy wysiłek wynagrodzić za własne grzechy i braki wiary. Dla wszystkich zaś rozmyślanie nad Męką Chrystusa stało się okazją do refleksji nad wartością życia człowieka oraz potrzebą życia religijnego.
Jeśli chcecie poczuć klimat Ekstremalnej Drogi Krzyżowej koniecznie polubcie fanpage Ekstremalna Droga Krzyżowa Elbląg.
Do zobaczenia na trasie za rok! EDK

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (15) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ekstremalna? #1958102 | 95.90.*.* 20 mar 2016 11:17

    Każdy sport na poziomie profesjonalnym jest bardziej ekstremalny! Zapytajcie Hołowczyca, Kubicy, przeciętnego skoczka narciarskiego, piłkarza piłki ręcznej, alpinisty, maratończyka, czy 40 km drogi krzyżowej to ekstremum. Dla przeciętnego zjadacza chleba to trzeba przyznać, że taka trasa może być ciężka.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. REAL #1958071 | 195.225.*.* 20 mar 2016 10:27

    Wyprane mózgi w KAPLICY.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Złomiarz #1958059 | 188.146.*.* 20 mar 2016 10:05

      Nigdy nie zrozumiem tej wiary - trzeba mieć baranią głowę żeby uczestniczyć w czymś takim

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Samael #1958033 | 5.172.*.* 20 mar 2016 09:16

        Pogański kraj, pogańskie obyczaje...

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

      2. i-o #1958032 | 109.241.*.* 20 mar 2016 09:16

        Otumaniona przez watykańskich szamanów ciemnogrodzka tłuszcza. Religia to narzędzie władzy i kontroli, to co się dzieje w kościele nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek wiarą. W Sejmie poza jakąkolwiek konkurencją w opluwaniu i obrzucaniu oponentów gównem są ci, którzy najgłośniej krzyczą o Bogu, a to obrzucanie gównem odbywa się pod przysięgą na Boga i pod krzyżem powieszonym bezprawnie pod osłoną nocy. Banda ohydnych hipokrytów i plugawców. Kościół istnieje dzięki swoim baranom i owcom, to to stado napędza tę zdegenerowaną, przegniłą, ociekającą złem instytucję i pozwala jej funkcjonować. A wszystko zbudowano w oparciu o bliskowschodnią mitologię, legendy i bajki z mchu i paproci o gościu, co chodził po wodzie i stworzeniu całego świata i wszechświata w 6 dni. Nic nie dzieje się przecież bez wiedzy i woli Boga, również cierpienie milionów małych, niewinnych dzieci. Nietzsche pisał, że Bóg chrześcijański jest tak absurdalny, że powinien zostać zniesiony nawet jeśli istnieje. Religie to zło.

        Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (15)