"Raz na ludowo". Walczyli o udział w Bursztynowym Grzebieniu

2016-03-22 13:55:07(ost. akt: 2016-03-22 14:00:31)
Konkurs fryzjerski w ZSIŚiU w Elblągu

Konkurs fryzjerski w ZSIŚiU w Elblągu

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

Jedenastu przyszłych stylistów, a obecnie uczniów Zespołu Szkół Inżynierii Środowiska i Usług w Elblągu, wzięło udział w eliminacjach do Ogólnopolskiego Konkursu Młodych Talentów Fryzjerskich o „Bursztynowy Grzebień”, „Bursztynową Pomadkę” oraz o tytuł "Najlepszego Kreatora Mody", którego finał odbędzie się 22 kwietnia w Gdańsku. Hasło przewodnie konkursu to w tym roku "Raz na ludowo".
Grzebienie, wsuwki i wstążki poszły dzisiaj (22.03) w ruch, prowadzone sprawnymi dłońmi młodych adeptów fryzjerstwa z ZSIŚiU w Elblągu. Szkoła już po raz czwarty organizuje konkurs o tytuł Super Fryzjera. Zawody są jednocześnie eliminacjami do XII Ogólnopolskiego Konkursu Młodych Talentów, którego finał corocznie odbywa się w Gdańsku. Pojadą na niego laureaci trzech pierwszych miejsc, wyłonieni w szkolnym konkursie.

— W tej materii możemy się już pochwalić sukcesami: w ubiegłym roku nasz uczeń, Cezar Żak, zdobył w konkursie w Gdańsku drugie miejsce. W tym roku motywem przewodnim zawodów będzie folklor i ludowość: uczniowie już na wiele tygodni przed ogłoszeniem tematu są pełni wyczekiwania i ekscytacji: są tacy, którzy twierdzą, że nie odpuszczą, dopóki nie zdobędą w końcu pierwszego miejsca — mówi Mira Borzdyńska, nauczyciel zawodu z ZSIŚiU. — Konkursowe prezentacje oceniać będziemy w trzech kategoriach: technice wykonania, spójności z tematem, oraz stylizacji i makijażu.


Hasło "Raz na ludowo" zostawiło zespołom duże pole do popisu. 11 adeptów sztuki fryzjerskiej zaskoczyło jury i publiczność techniką wykonania i wyobraźnią. Modelki usiadły do czesania w pełnej stylizacji; wcześniej uczestnicy konkursu ubrali je i umalowali. Na wykonanie fryzury mieli zaledwie godzinę. Mało, jak na niezwykłe konstrukcje, które pojawiły się na głowach modelek i jednocześnie bardzo dużo, gdyż każdy profesjonalny fryzjer-stylista wie, że czesanie powinno być wykonane w jak najkrótszym czasie.

W ciągu godziny na głowach modelek pojawiły się więc koki, fantazyjne plecionki, warkocze i upięcia. W każdą fryzurę starano się wpleść motyw przewodni konkursu. We włosach pojawiły się kolorowe wstążki, barwne kwiaty a nawet... owoce jarzębiny. Wszystko po to, by fryzura była spójna z koncepcją stroju i makijażem modelki.

Natalia Gorząch, która w szkolnych eliminacjach zdobyła wyróżnienie wykonała upięcie z tzw. odwróconego dobierańca, który dodatkowo ozdobiła kolorowym czepcem.
— Fryzurę wymyśliłam dzień przed konkursem. O wiele dłużej trwało samodzielne, ręczne wykonanie stroju modelki, na którym pojawiły się m.in. dżety i cekiny, które same wyklejałyśmy. Uznałam, że do takiego ludowego stroju najwłaściwsza będzie korona na całej głowie upleciona z warkocza dobieranego. Czepiec dopełnił stylizacji — opowiada uczennica. — To już mój trzeci konkurs tego typu: w ubiegłym roku, na innych zawodach w Gdańsku moja stylizacja "Diabolina", inspirowana baśniami Andersena, zdobyła pierwsze miejsce.

Uczestnicy szkolnego konkursu podkreślają, że w zawodzie fryzjera potrzebna jest wyobraźnia i kreatywność. Tymi ostatnimi, według jury, najbardziej wykazał się uczeń drugiej klasy zawodowej, Cezar Żak, który w eliminacjach zdobył pierwsze miejsce. Cezar wykonał bardzo prostą i jednocześnie elegancką fryzurę, w której motywem przewodnim były drobne warkocze, a ich uzupełnieniem - kolorowe wstążki, misternie wplecione we włosy.

— Od początku wiedziałem, że właśnie taką fryzurę chcę zrobić. Uważam, że pierwszy pomysł, jaki wpadnie do głowy jest najlepszy — mówi uczeń. — Ale każdy członek jury lubi co innego: jedni cenią gładkie fryzury, innym podobają się wysokie upięcia. Mam nadzieję, że moja stylizacja pozytywnie ich zaskoczy i wrócimy z Gdańska z nagrodami.

Drugie i trzecie miejsce w konkursie zajęły odpowiednio Angelika Julluk i Paulina Dobrowolska. Razem z Cezarem już 22 kwietnia będą reprezentowały szkołę i Elbląg na ogólnopolskim konkursie w Gdańsku.
AS

Źródło: Dziennik Elbląski