Elbląg na dużym ekranie. O turystach w Prusach Wschodnich

Warmia i Mazury oraz Powiśle to region obfitujący w atrakcje turystyczne, znane nie od dziś. Turystyka rozwijała się tu już pod koniec XIX wieku. W okresie międzywojennym, za sprawą nazistów, nabrała dodatkowych impulsów. Obowiązkiem stało się odwiedzenie Malborka i Królewca, a przede wszystkim Olsztynka, gdzie wybudowano monumentalne mauzoleum Hindenburga. Turyści zwiedzali też miejscowości związane z plebiscytem oraz obowiązkowo odbywali rejs Kanałem Elbląskim. A letnicy wypoczywali nad mazurskim jeziorami lub na bałtyckich plażach.

— Jak na tamte czasy, było to wszystko dobrze zorganizowane — mówi Juliusz Marek, współorganizator cyklu spotkań pod hasłem "Elbląg na dużym ekranie". — Były domy wypoczynkowe, hotele i pensjonaty, sprawnie działający transport i wiele dodatkowych atrakcji dla turystów. Wydawano pocztówki, przewodniki, mapy i foldery z cenami. Nie było telewizji, ale było kino, w którym wyświetlano filmy zachęcające do odwiedzania Prus Wschodnich. Powstało wiele amatorskich filmów kręconych podczas wycieczek i wczasów. Dziś są one bardzo cenne, bo większość z tych miejscowości podczas wojny została zniszczona.

I właśnie takie filmy zobaczymy w najbliższy wtorek na ekranie kina „Światowid”. Będą to fragmenty przedwojennych kronik filmowych oraz amatorskie filmy z wyjazdów i wycieczek. A całość komentarzem oprawi Juliusz Marek z Telewizji Elbląskiej. Wstęp wolny. Ilość miejsc, ze względu na przepisy bezpieczeństwa, ograniczona do ilości miejsc siedzących.