Pierwszy tomik nastoletniej poetki

2016-04-09 18:05:00(ost. akt: 2016-04-08 14:16:12)
Magda Panek podczas spotkania w Bibliotece Elbląskiej

Magda Panek podczas spotkania w Bibliotece Elbląskiej

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk




Pierwszy wiersz napisała, gdy uczyła się w gimnazjum. Dzisiaj Magdalena Panek, uczennica elbląskiego „ekonomika” ma 17 lat, a za sobą już literacki debiut. Właśnie ukazał się tomik jej wierszy „Przedsionek nieba”.
Na początku swojej przygody z poezją pisała wiersze do szuflady. — Później dołączyłam do „Kawiarenki poetyckiej”, która istnieje na Facebooku, skupiającej prawie cztery tysiące poetów — opowiada. 


Gdy w kawiarence ogłoszono poetycki konkurs, zgłosiła się i sześć jej wierszy opublikowano w Ogólnopolskiej Antologii Kawiarenki Poetyckiej. Wówczas zrodził się pomysł, by wiersze wysłać do wydawnictwa, tak na próbę. Odpowiedź przyszła zaledwie po kilku dniach. 
— Sądziłam, że to żart. Zdziwiłam się, bo autorzy czekają na odpowiedź czasem rok czy dwa lata — mówi.

W tomiku poezji „Przedsionek nieba” znajdziemy ponad 40 wierszy, bardzo osobistych, głębokich i poruszających. Prawie wszystkie powstały na dworcu, niektóre w autobusie, bo Magdalena w tygodniu dojeżdża z Jasnej (powiat sztumski) do Elbląga, do szkoły. 
— Zawsze mam przy sobie długopis i kartkę. Jeśli jakaś sytuacja mnie poruszy, opisuję ją. Gdy tak skrobię coś na małej kartce, czasem ludzie dziwnie się na mnie patrzą. Jakby troszkę podejrzliwie. Może sądzą, że opisuję ich? — zastanawia się. 


Teraz rozpoczęła pracę nad książką. Chociaż kocha poezję, to nie chodzi z głową w chmurach.
 — Chciałabym pracować w banku. Dlatego właśnie wybrałam naukę w klasie o specjalności technik ekonomista do spraw rachunkowych w Zespole Szkół Ekonomicznych w Elblągu. Ale to przecież nie przeszkadza, by pisać wiersze. Ciągle pracuję nad literackim warsztatem, chcę być coraz lepsza — mówi Magdalena.


Tomik „Przedsionek nieba” możemy kupić wysyłając maila na adres: magdalena.panek@onet.com.pl.


daw



"List"

Jeśli będziesz w przepaść spadać.

Jeśli na środku morza zaskoczy cię sztorm.

Zawołaj mnie...

Jeśli wpadniesz w ciemny tunel samozniszczenia.

Jeśli sięgasz po następną kolejkę, zamiast iść zataczasz się.

Zawołaj mnie...

Jeśli życie niczym szara kartka, wciąż nie zapisywana pięknymi słowami.

Jeśli jesteś, jak bezbarwna marionetka zatrzaśnięty w rzeczywistości niczym w próżni.

Zawołaj mnie...

Przyjdę...

Kochający Bóg

Źródło: Dziennik Elbląski