Pijani jechali autem po alkohol do sklepu. Wylądowali w rowie na dachu

Sobotnia kolizja z udziałem pijanego kierowcy miała miejsce w Krupinie (gm. Rychliki). Trzech pijanych mężczyzn wybrało się fiatem palio do sklepu, po skończył im się alkohol. W trakcie jazdy samochód wypadł z drogi i dachował w przydrożnym rowie.
— Na szczęście z obrażeń, jakie odnieśli mężczyźni, były tylko siniaki i zadrapania. 20-latkowie prosili nawet o pomoc innego kierowcę, aby ten pomógł im ponownie postawić fiata palio na kołach. Gdy jednak zrozumieli, że nie dadzą rady, poszli pieszo zostawiając auto — informuje podkom. Krzysztof Nowacki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zatrzymali całą trójkę 20-latków.
— Mężczyźni nie mogli sobie przypomnieć, który z nich siedział za kierownicą auta. Pamięć wróciła na drugi dzień, gdy wytrzeźwieli w policyjnym areszcie. Do kierowania autem przyznał się 20-letni Dawid R. — dodaje podkom. Nowacki. — W chwili zatrzymania miał ponad 1,8 promila alkoholu w organizmie.

Teraz mężczyzna odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie kolizji i narażenie pasażerów na niebezpieczeństwo. 20-latek nie miał prawa jazdy. Może mu grozić kara do 2 lat więzienia oraz grzywna i sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami.

W miniony weekend elbląscy policjanci wyjeżdżali na interwencję 187 razy. Podczas wszystkich interwencji wylegitymowali 563 osoby. Pozwoliło to na zatrzymanie 3 poszukiwanych. Funkcjonariusze prewencji skontrolowali 56 pojazdów, natomiast policjanci z ruchu drogowego sprawdzili trzeźwość aż 560 kierujących. Zatrzymano przy tym 2 nietrzeźwych kierujących. Do wytrzeźwienia w pogotowiu socjalnym przewieziono z policyjnych interwencji 26 pijanych osób. Od piątku doszło do 2 wypadków drogowych.