Twój samochód też może zostać powołany do wojska i służyć ojczyźnie
2016-04-12 07:05:58(ost. akt: 2016-04-11 21:46:17)
Pan Piotr z Elbląga jest właścicielem dostawczego busa. Mężczyzna był mocno zdziwiony, kiedy ostatnio w pracy odwiedzili go funkcjonariusze żandarmerii wojskowej. Wizyta nie była przypadkowa. Jego samochód został „powołany do wojska” na wypadek wojny.
Pan Piotr jest właścicielem dostawczego busa. Kilka dni temu wojskowy patrol, który przejeżdżał elbląską Modrzewiną, dostrzegł jego samochód zaparkowany pod firmą, w której pracuje nasz Czytelnik. Chwilę później przedstawiciele jednostki szukali na portierni zakładu właściciela pojazdu.
— Mój samochód został zarejestrowany w bazie pojazdów, które armia rekwiruje od obywateli w razie działań wojennych. Bardzo się zdziwiłem, ale nie protestowałem i dokument podpisałem, chociaż wcale mi się to nie podoba — mówi nasz Czytelnik. — Przyjdzie człowiek w mundurze i zabierze mi samochód, bo będzie potrzebny na patrole w Afganistanie? Rozumiem trudną sytuację finansową naszej armii, ale bez przesady.
— Mój samochód został zarejestrowany w bazie pojazdów, które armia rekwiruje od obywateli w razie działań wojennych. Bardzo się zdziwiłem, ale nie protestowałem i dokument podpisałem, chociaż wcale mi się to nie podoba — mówi nasz Czytelnik. — Przyjdzie człowiek w mundurze i zabierze mi samochód, bo będzie potrzebny na patrole w Afganistanie? Rozumiem trudną sytuację finansową naszej armii, ale bez przesady.
Armia zapewnia, że wszystko odbyło się zgodnie z obowiązującym prawem.
— Choć nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że ich samochód niemal w każdej chwili może zostać „powołany do wojska”. Wszystko na mocy ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP z 1967 roku, w myśl której nasze auto może być przekazane na cele przygotowania do obrony kraju w czasie ewentualnych działań wojennych — wyjaśnia Zbigniew Biedrzycki, który w Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Elblągu odpowiada za środki transportowe i świadczenia na rzecz obrony wojskowej.
— Choć nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że ich samochód niemal w każdej chwili może zostać „powołany do wojska”. Wszystko na mocy ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP z 1967 roku, w myśl której nasze auto może być przekazane na cele przygotowania do obrony kraju w czasie ewentualnych działań wojennych — wyjaśnia Zbigniew Biedrzycki, który w Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Elblągu odpowiada za środki transportowe i świadczenia na rzecz obrony wojskowej.
Polska armia co roku przeprowadza aktualizację bazy cywilnych pojazdów, które mogą być wykorzystane na uzupełnienie potrzeb sił zbrojnych w ramach mobilizacji (częściowej lub powszechnej).
Armię interesują przede wszystkim pojazdy z napędem na cztery koła. Chociaż nie tylko, bo urząd „mobilizuje” również łodzie, statki, a nawet walce, koparki czy spychacze. „Wszystko” może się przydać. Na razie jednak w centrum zainteresowań są przede wszystkim pojazdy terenowe...
Armię interesują przede wszystkim pojazdy z napędem na cztery koła. Chociaż nie tylko, bo urząd „mobilizuje” również łodzie, statki, a nawet walce, koparki czy spychacze. „Wszystko” może się przydać. Na razie jednak w centrum zainteresowań są przede wszystkim pojazdy terenowe...
— Działamy tylko na wypadek mobilizacji, czyli w czasie wojny. Wtedy ten zarekwirowany środek zostaje nam przekazany. Po wojnie wraca on do swego właściciela. Koszty eksploatacji czy ewentualne zniszczenia pojazdu są zaś właścicielowi zwracane przez państwo — dodaje Zbigniew Biedrzycki.
Właściciel auta otrzyma także pieniądze za okres, w którym nie mógł korzystać ze swojej maszyny. Zwracane są także koszty paliwa, jeśli auto nie powróci z taką ilością benzyny czy oleju napędowego, jaką miało początkowo w baku. Każdy obywatel, którego pojazd został wpisany na listę samochodów zarekwirowanych przez armię może się odwołać do wojewody w ciągu 14 dni od otrzymania takiej decyzji.
as
as
Źródło: Dziennik Elbląski
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
$ #1974379 | 46.112.*.* 12 kwi 2016 13:16
...i po wojnie zwracany jest jego właścicielowi ...pewnie w stanie technicznym jak przed wojną :)
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
q1 #1974323 | 193.109.*.* 12 kwi 2016 11:54
Gdyby wybuchła wojna, to zwiałbym tym samochodem :-)
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Polikuj #1974187 | 159.245.*.* 12 kwi 2016 08:06
Ja bym nie podpisał.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz