Start przegrał z Energą 21:25, ale w dwumeczu jest lepszy i zagra o medale!

2016-04-17 18:35:16(ost. akt: 2016-04-17 21:37:43)

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

Start Elbląg przegrał w niedzielę w Elblągu w rewanżowym spotkaniu 1/4 finału Superligi z Energą 21:25 (13:11), ale dzięki wysokiej wygranej w pierwszym spotkaniu (27:20) w Koszalinie zakończył rywalizację zwycięsko i zagra w półfinale z MKS Lublin.


Początek meczu należał do elblążanek, które po 10 min. po trafieniu Aleksandry Dankowskiej prowadziły już 7:3. Koszalinianki jednak zbytnio się tym prowadzeniem nie przejmowały i konsekwentnie grając w ataku, mozolnie odrabiały straty. W 16 min. po golu Moniki Michałów doprowadziły do remisu 7:7. Od tej pory wynik oscylował wokół remisu, ale gościom ani razu nie udało się wyjść do przerwy na prowadzenie. Start do przerwy wygrywał 13:11.

Po przerwie nic nie zapowiadało późniejszej porażki gospodyń. Po golach Ewy Andrzejewskiej oraz Jędrzejczyk w 35 min na prowadzeniu były elblążanki (15:12). Wystarczyło kilka niecelnych podań, a także brak skuteczności ze strony gospodyń, by w 40 min drużyna z województwa zachodniopomorskiego wyszła na pierwsze prowadzenie w tym meczu 16:15. Na kwadrans przed zakończeniem pojedynku podopieczne trenerki Anity Unijat wygrywały już 20:17, co zapowiadało spore emocje w końcowych minutach gry. Jednak podopieczne trenera Andrzeja Niewrzawy nie dawały za wygraną. Po kolejnych golach Sylwii Matuszczyk, Sylwii Lisewskiej (karny) oraz Pauliny Muchockiej doprowadziły do szóstego w tym pojedynku remisu, tym razem 20:20. Jednak w kolejnych minutach nastąpiła niemoc strzelecka w zespole elbląskim. Natomiast drużyna gości nie bawiąc się w zawiłe kombinacje szybko zdobywała teren i 4-krotnie trafiła do siatki, dobrze broniącej przez cały pojedynek Sołomiji Szywerskiej. W ostatnich pięciu minutach, każda ze stron zdobyła po golu i ostatecznie Start przegrywając 21:25 zapewnił sobie drugi z rzędu awans do czwórki najlepszych drużyn w kraju.

Już w najbliższą sobotę i niedzielę (23-24 kwietnia) Start o wejście do finału zagra w Lublinie z tamtejszym Selgrosem. Drugą parę tworzą Pogoń Baltica Szczecin i Vistal Gdynia. Spotkania toczyć się będą do trzech zwycięstw.

Po meczu trener Startu Andrzej Niewrzawa powiedział: - Przegraliśmy ten mecz nie dlatego, że graliśmy słabiej, ale brakowało nam zimnej krwi w sytuacjach podbramkowych. Ten mecz powinniśmy wygrać różnicą 3-4 goli. Jednak trzeba się cieszyć, że już jesteśmy w czwórce najlepszych drużyn w kraju. Stać nas na medal i o jeden z nich będziemy walczyć.

Źródło: Dziennik Elbląski