Niezwykła hodowla Adriana. Węże w szafach, pająki w pudełkach

2016-05-08 10:06:24(ost. akt: 2016-05-08 10:15:43)
Pięćdziesiąt węży liczy aktualnie hodowla Adriana. Zwierzęta mieszkają w specjalnych szafkach z odpowiednią temperaturą i wilgocią. Student PWSZ nie tylko je hoduje, ale również rozmnaża

Pięćdziesiąt węży liczy aktualnie hodowla Adriana. Zwierzęta mieszkają w specjalnych szafkach z odpowiednią temperaturą i wilgocią. Student PWSZ nie tylko je hoduje, ale również rozmnaża

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Większość z nas pająków nie lubi, a przed wężami czuje strach. Adrian Podsiadły, student elbląskiej PWSZ, ma ich za współlokatorów od ośmiu lat. Jego hodowla składa się obecnie z 50 węży, dwóch dorosłych ptaszników oraz ośmiu ich „pociech”.

Jego pasja do egzotycznych zwierząt zrodziła się, gdy był jeszcze nastolatkiem. 

— Pierwszego pająka kupiłem, jako 14-latek, na wystawie zwierząt egzotycznych w Kołobrzegu. Świat, który na niej wtedy ujrzałem, wydał mi się fascynujący. Kupiłem wówczas także skorpiona. Z tych moich zakupów, to rodzice byli średnio zadowoleni — wspomina Adrian Podsiadły, student Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Elblągu.

Z czasem zwierząt przybywało. Adrian chłonął wiedzę o hodowli, a rodzice przekonywali się, że nie taki diabeł straszny... 
— Cztery lata temu kupili mi na Wielkanoc węża boa. Przekonali się, że to nie jest chwilowa zachcianka, a prawdziwa pasja — mówi chłopak.

Zosia, bo takie wąż otrzymał imię, miała wówczas 50 centymetrów. Dzisiaj „troszkę” podrosła, ma 2,30 metra i waży 15 kilogramów. Razem z Zosią u Adriana w domu mieszka pięćdziesiąt innych węży, dwa dorosłe pająki ptaszniki i ich osiem „pociech”. 

— Zosię ochrzciła moja klasa licealna. Była szkolną pupilką. Wiele razy prezentowała się podczas różnych imprez — wyjaśnia.


W hodowli Adriana są między innymi węże zbożowe (1,3 m, waga pół kilograma) oraz dusiciele pytony królewskie. Mieszkają w specjalnym plastykowym regale - szafce typu racksystem. W pojemnikach utrzymywana jest odpowiednia wilgotność i temperatura. Adrian nie tylko hoduje, ale również rozmnaża zwierzęta.

— W wężach i pająkach urzekły mnie kolory i wzory. W ich świecie możemy znaleźć piękne gamy barw: niebieską, żółtą, zieloną, czerwoną. Przez hodowlę wzory możemy modyfikować. Możemy np. wyhodować węża, który nie ma łusek, lecz skórę. Pole do popisu jest tu szerokie. Ale trzeba mieć też cierpliwość, bo niektóre projekty mogą trwać rok, dwa lata, a nawet 10. Mamy określoną pulę genową i krzyżujemy aż otrzymamy węża, którego zaplanowaliśmy — mówi Adrian. 


Z hodowli ma rocznie około 200 sztuk, więc część węży sprzedaje. 
Jaką przyjemność można mieć z hodowania tych zwierząt?

— To nie jest zwierzę do przytulania, pupilek domowy do głaskania. To zwierzę do obserwacji, ma piękne wzory, kolory i fascynujące zachowania. Wąż hodowlany z reguły jest ospały. Gdy poczuje zapach jedzenia, jego zachowanie się zmienia, widać dzikość, jego ruchy są precyzyjne i szybkie. Nie ma możliwości, by człowiek zdążył odsunąć rękę przy ataku węża — mówi Adrian.
Węże karmi mrożonymi myszami i szczurami kupionymi w hodowlach karmowych.


Młody hodowca przekonuje, że nie jest to niebezpieczna pasja. 

— Wąż oczywiście może ugryźć, ale trzeba pamiętać, że węże hodowane w Polsce nie mogą być jadowite. Na hodowlę jadowitych trzeba mieć zezwolenie, które bardzo trudno uzyskać. Mogą je hodować m.in. cyrki i placówki badawcze. Co nam grozi? Jedynie ból. Po ugryzieniu dwumetrowego boa zostają nam jedynie dwie kropeczki na skórze. To mit, że wąż udusi nas okręcając się wokół szyi. Wąż zaciska pętlę na całym ciele. Mitem też jest, że wąż tylko czeka, by zaatakować człowieka — mówi chłopak. 


Troszkę inaczej sprawa ma się z innymi współlokatorami Adriana - ptasznikami.

— Trzeba pamiętać, że każdy pająk jest jadowity, te żyjące w Polsce również. Jednak te małe po prostu nie przebiją ludzkiej skóry. Ptasznik może ugryźć i to jest kolejny mit, że hodowlane pająki są pozbawiane jadu. Pająki bez kłów nie mogłyby jeść, więc nie przeżyłby. Zęby służą im do trawienia. Ugryzienie ptasznika jest porównywalne z użądleniem osy lub pszczoły. Dla zdrowego człowieka nie jest zagrożeniem, dla alergika już jednak może być. Największy pająk na świecie, ptasznik goliat ma kły długości 3,5 cm. Może wgryźć się w kość i to boleśnie — mówi Adrian.


Pajęczy świat, po prostu, go fascynuje. 

— To bardzo ciekawe zwierzęta. O ile dziś wiadomo, mają pięć rodzajów nici, a pajęczyna służy do tego, by czuły, co się wokół nich dzieje, do wytwarzania kokonów. Są bardzo szybkie, atakują wysuwają pazurki. Mają ciekawe zwyczaje godowe. Samiec podchodzi do samicy i stuka odnóżami, bardzo głośno, ona mu odpowiada — mówi Adrian. 


Przysmakiem ptaszników Adriana są karaczany, świerszcze i szarańcza. Zdarzało się, że pająk uciekł, a poszukiwania zakończyły się fiaskiem.

— Jednak na wolności nie przeżyje. Węże również. To zwierzęta hodowlane, do kilku pokoleń wstecz, w naturze nie przetrwają.
Anna Dawid



Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Otto #1989389 | 78.11.*.* 9 maj 2016 13:55

    Trzymanie w pudełkach Bogu ducha winnych zwierząt ( choćby pająków które nie znają innych warunków ) to nic innego jak zwykłe znęcanie się ku swojej własnej uciesze. Lepiej zająć się szukaniem dziewczyny albo sklejaniem modelików! Hobby to fajna rzecz, ale nie cudzym kosztem. Pozdro dla kumatych.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. byś #1989011 | 37.47.*.* 8 maj 2016 18:09

    sobie Adek dupe lepiej znalazł

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. Kacper (I gim w Kozianicach) #1989008 | 178.43.*.* 8 maj 2016 18:05

      ja cie, super.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. Mieszkaniec #1988996 | 8 maj 2016 17:56

      Ciekawe skąd te węże i pająki znalazły się w Polsce?

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Magda #1988975 | 88.156.*.* 8 maj 2016 17:22

        przerażające ,nie wyobrażam sobie spotkania z tymi stworzeniami

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (10)