Dni Recyklingu na pl. Jagiellończyka. Drzewko, zioła lub kwiaty w zamian za śmieci [zdjęcia]

2016-05-21 17:00:00(ost. akt: 2016-05-21 17:11:36)

Autor zdjęcia: Aleksandra Szymańska

Trzy tysiące krzewów, drzewek, kwiatów, ziół i bylin przygotowali organizatorzy Elbląskich Dni Recyklingu na festyn ekologiczny, który odbył się w sobotę (21.05) na placu Jagiellończyka. Można je było otrzymać w zamian za śmieci, które codziennie produkujemy w naszych domach.
To już dziewiąta edycja Elbląskich Dni Recyklingu. I stała akcja edukacyjna, która podnosi naszą świadomość ekologiczną.

Zasady akcji „Zamień odpadki na kwiatki” są co roku niezmienne. Odpady są wymieniane na punkty. I tak po jednym punkcie elblążanie otrzymywali za 5 zużytych baterii, 2 kilogramy makulatury, 5 aluminiowych puszek czy 30 nakrętek. Za telewizor, komputer lub monitor organizatorzy dawali 5 punktów. Uzbierane punkty można było wymienić na rośliny. Za 40 pkt. w prezencie było drzewko lub krzak, a za 20 - kwiat lub bylina.
— Przyniosłam dziś korki, akumulatorki, baterie, opakowania plastykowe, szkło i monitor po starym komputerze. Trochę się tego nazbierało — śmieje się Marzena Pietrzyk. — Dostałam za nie punkty, które mogłam wymienić na rośliny. Wybrałam zioła: tymianek, dwie doniczki czerwonej i zielonej bazylii, lubczyk, a także kwiaty. Ozdobią teraz mój balkon. Do tej pory w festynie brała udział moja mama. Cieszę się, że dziś dałam się jej namówić na przyjście.

Krótko po rozpoczęciu festynu pracownicy Zakładu Utylizacji Odpadów, organizatora imprezy, mieli pełne ręce pracy.
— Kolejki ustawiają się do stoiska z odbiorem makulatury, czy punktu odbioru plastikowych nakrętek. W porównaniu do roku ubiegłego widzę, że elblążanie przynoszą bardzo dużo urządzeń elektrycznych. To się liczy, bo to bardzo szkodliwy odpad. Sam się nie zutylizuje, w przeciwieństwie np. do makulatury, która ma dość szybki okres rozkładu — mówi Krzysztof Karolak, pracownik działu technicznego ZUO w Elblągu.

Z roku na rok rośnie nasza świadomość ekologiczna. Coraz więcej elblążan segreguje także śmieci.
— Ale nadal jest dużo do zrobienia. Życzymy sobie, aby było coraz lepiej, ale tu jest potrzebna stała edukacja w mediach i to w skali kraju. Ludzie nie wszystko jeszcze widzą na temat segregacji. Elblążanie często wyrzucają je nie tam, gdzie powinni, a zdarzają się przypadki, kiedy może to być naprawdę niebezpieczne. Dużo osób robi sobie zastrzyki w domu. Gdzie wrzucają wykorzystane strzykawki? Najczęściej, niestety, do odpadów zmieszanych, a tak nie powinno być. Zdarza się więc, że pracownicy sortujący śmieci ukłują się takimi zużytymi strzykawkami. Dlatego przypominam takie odpady powinny być wyrzucane do pojemnika w aptece na leki przeterminowane, tam jest ich miejsce — mówi Marian Wojtkowski, dyrektor ZUO.

Posegregowane odpady zebrane podczas festynu zostają policzone, zważone, zmierzone i trafią do recyklingu. W ubiegłym roku podczas imprezy ZUO zebrało 17,5 tony odpadów, które na Plac Jagiellończyka przynieśli elblążanie. W tym roku organizatorzy festynu liczą na to, że rekord zostanie pobity.
as