Elbląska PWSZ będzie kształciła magistrów

Uruchomienie dwuletnich studiów magisterskich w PWSZ w Elblągu wymusiła m.in. ministerialne rozporządzenie, w którym wskazywano na konieczność podnoszenia poziomu przygotowania zawodowego nauczycieli do poziomu II stopnia i uzyskania tytułu zawodowego magistra. Sygnały płynęły także od samych studentów, którzy do tej pory musieli kontynuować naukę najczęściej na uczelniach w Trójmieście.
— Jesienią 2015 roku rozpoczęły się prace nad wzmocnieniem kadry nauczycielskiej i programem, który wczesną wiosną trafił do ministerstwa. W maju uzyskaliśmy stosowne pozwolenia. Od października 2016 roku uruchamiamy bezpłatne studia magisterskie na kierunku pedagogika o profilu praktycznym czyli takim, gdzie połowę programu studiów obejmą zajęcia skupione na rozwijaniu umiejętności i kompetencji. Z tym wiąże się duża ilość praktyk, bo aż 3 miesiące, po których studenci będą bardzo dobrze przygotowani do pracy merytorycznej i metodycznej — mówi Iwona Kijowska, prorektor ds. kształcenia PWSZ.

Z uruchomienia studiów magisterskich cieszą się przede wszystkim elbląscy żacy.
— Kończę specjalność wczesna edukacja z terapią pedagogiczną. Teraz nie będę się musiała bić z myślami, czy odpuścić sobie „magisterkę” na kolejny rok, czy wyjechać na studia zaoczne np. do Gdańska. Tutaj jednak musiałabym na dalszą naukę przeznaczyć całe swoje wynagrodzenie. Dlatego bardzo się cieszę, że będę mogła studiować na miejscu i to za darmo — mówi Marta Boniecka, studentka III roku.

Kształcenie na kierunku pedagogika będzie się odbywać w ramach trzech specjalności: wczesna edukacja, wczesne wspomaganie rozwoju dziecka i pedagogika opiekuńczo-wychowawcza - razem 60 miejsc. Po uzyskaniu dyplomu magistra absolwenci będą mogli pracować m.in. w internatach, w świetlicy szkolnej i jako pedagog (pedagogika opiekuńczo-wychowawcza), w przedszkolach i klasach I-III szkół podstawowych (wczesna edukacja), w przedszkolach specjalnych i z oddziałami integracyjnymi, w szkołach specjalnych i integracyjnych, w poradniach psychologiczno-pedagogicznych, specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych i w ośrodkach rehabilitacji dziennej dla dzieci (wczesne wspomaganie rozwoju dziecka).

Od października Marta chce kontynuować naukę na kierunku wczesne wspomaganie rozwoju dziecka. I nie boi się, że na rynku pracy zabraknie dla niej miejsca.
— Zawsze mogę otworzyć własną działalność w tym kierunku. A umiejętności wyuczone podczas studiów przydadzą mi się także prywatnie, kiedy sama zostanę matką. Dobre przygotowanie do pracy to także zasługa odbytych już praktyk. Dzięki nim wchodząc na zajęcia jesteśmy obyte z dziećmi i nie boimy się nowych wyzwań zawodowych — kończy Marta.
as