Na praktykach u kupca Kuscha z ul. Giermków

2016-06-11 08:00:00(ost. akt: 2016-06-10 20:27:36)

Autor zdjęcia: z archiwum Lecha Słodownika

Gastronomia w przedwojennym Elblągu była mocno rozbudowana i prawie przy każdej ulicy znajdował się jakiś lokal, zwłaszcza na Starym i Nowym Mieście. W sezonie turystycznym wielu kelnerów, posługaczek kuchennych, sprzedawców i innych podejmowało sezonową pracę w Krynicy Morskiej.
Dzisiejsza ulicy Giermków niczym szczególnym się nie wyróżnia, ponieważ jej dawna zabudowa została doszczętnie zniszczona w czasie wojny, a pozostałości rozebrano. A przecież dawniej życie przy tej ulicy miało zupełnie inny wymiar, o czym pisano już na tych łamach. Przy ulicy było kilka małych lokali gastronomicznych. Jeden z nich znajdował się w hotelu „Pod Białym Lwem” (Zum weißen Löwen) przy Junkerstraße 61 (obecnie Giermków). Jego właścicielem był kupiec Eduard Kusch.

W latach 1932–1935 u kupca Kuscha pracował jako praktykant, subiekt – człowiek do wszystkiego, Walter Siebert. Ten okres swojej pracy tak wspominał w 1999 r.
„Gdy dzisiaj słyszę ...

Zostało jeszcze 85% treści artykułu.