Prezydent bez absolutorium, szpitale do połączenia. To była gorąca sesja

Mimo pozytywnej opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej w sprawie realizacji budżetu miasta i sytuacji finansowej Elbląga za 2015 rok, prezydent Witold Wróblewski nie otrzymał w czwartek absolutorium. Radni Prawa i Sprawiedliwości uważają, że jego działania są szkodliwe dla Elbląga.
— RIO oceniło budżet pod kątem czysto księgowym. Nasze spojrzenie w tej kwestii było znacznie szersze. Polityka prezydenta nie odpowiada interesom mieszkańców: potrzebnej reformy oświaty, czy naprawy złego stanu technicznego budynków komunalnych i dróg, a także zahamowania rosnącego bezrobocia — przekonywał radny Paweł Fedorczyk (PiS). — Prezydent przeprowadził szkodliwą reorganizację urzędu, zwalniając kompetentnych urzędników, która kosztowała podatnika wypłatę odszkodowań dla zwolnionych osób. Radni są ignorowani przez prezydenta, nie dostajemy na czas odpowiedzi na nasze interpelacje, dokumenty w sprawie połączenia szpitali miejskich dostaliśmy w ostatniej chwili, w dniu sesji.

Podczas sesji niewiele zabrakło, żeby prezydent Wróblewski otrzymał absolutorium z wykonania budżetu za 2015 r. Jednego głosu. Teraz uchwała w tej sprawie trafi do RIO, która najpewniej ją odrzuci, gdyż już wcześniej, wydając swoją opinię, nie doszukała się nieprawidłowości w stanie finansowym miasta. Prezydent Wróblewski mówi, że nie rozumie decyzji radnych z opozycyjnego klubu i wyjaśnia, że w 2015 r. miasto wręcz złapało finansowy oddech.
— To był rok, w którym wspólnie pracowaliśmy nad budżetem. Przypominam, że jego projekt złożył już wcześniej poprzedni prezydent (Jerzy Wilk - red.). Po raz pierwszy od 1994 roku zadłużenie miasta zmniejszyło się o ok. 19 milionów złotych. Wyemitowaliśmy o 5 milionów złotych mniej obligacji, spłaciliśmy zobowiązania na kwotę 14 mln złotych. Zaś do budżetu udało nam się pozyskać około 20 mln zł z Urzędu Marszałkowskiego, środków ministerialnych i wojewódzkich. Zmniejszył się także deficyt budżetowy z 25 mln zł do nieco ponad 4. Wypracowałem także nadwyżkę operacyjną w wysokości ok. 21 mln zł — wylicza prezydent miasta.

Co oznacza nieprzyznanie absolutorium? Może być pierwszym krokiem do podjęcia przez Radę Miejską uchwały o przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania włodarza Elbląga. Czy będzie taki wniosek?
— Na to pytanie na razie nie odpowiemy. Taka decyzja wymaga debaty. Teraz czekamy na krok ze strony pana prezydenta — mówi przewodniczący RM, Marek Pruszak (PiS).

Podczas czwartkowej sesji radni zadecydowali także o połączeniu dwóch szpitali miejskich: Elbląskiego Szpitala Specjalistycznego z Przychodnią przy ul. Komeńskiego (dawny szpital wojskowy) oraz Szpitala Miejskiego im. Jana Pawła II przy ul. Żeromskiego. Za takim rozwiązaniem przemawia fakt rosnących długów obu placówek. Szpital miejski ma w tej chwili ponad 16 mln zł długu, dawny szpital wojskowy także wygenerował w ubiegłym roku stratę na poziomie 1,2 mln zł. Połączenie ma wzmocnić placówki, które jako jeden podmiot będą się mogły starać np. o większe kontrakty od Narodowego Funduszu Zdrowia. Po konsolidacji w dawnym szpitalu wojskowym miałby się znaleźć blok operacyjny, wokół którego funkcjonować będą wszystkie oddziały zabiegowe m.in. przeniesiony tu z ul. Żeromskiego oddział chirurgii dziecięcej. Na ul. Komeńskiego trafi także m.in. oddział pediatryczny (także ten ze szpitala wojewódzkiego), ginekologia, laryngologia oraz trakt porodowy z pododdziałem neonatologii. Do szpitala miejskiego na ul. Żeromskiego trafi za to m.in. oddział psychiatrii oraz okulistyka. Zmiany zostały zaplanowane na najbliższe cztery lata, do 2020 roku i szacuje się, że pochłoną ok. 47 mln zł. Miasto liczy, że uda się tu pozyskać m.in. pieniądze z tzw. Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych.
Aleksandra Szymańska