Wodospad na Dolince zyskał artystyczną oprawę

2016-06-27 18:42:50(ost. akt: 2016-06-27 16:49:01)
Mural powstał na ścianach wewnętrznych wodospadu

Mural powstał na ścianach wewnętrznych wodospadu

Autor zdjęcia: Łukasz Kotyński

Kosztował 8 tys. złotych, prace nad nim trwały 10 godzin, a podczas jego tworzenia potrzebne były kalosze i drabina. Nawiązuje do kultowego filmu „Rejs”. Mural autorstwa Adrianny Ronżewskiej-Kotyńskiej od soboty (25 czerwca) ozdabia wodospad w parku Dolinka.

Mural powstał na ścianach wewnętrznych wodospadu
Fot. Łukasz Kotyński
Kilka lat temu na ścianach wewnętrznych wodospadu w Parku Dolinka powstał mural

Zazwyczaj murale, czyli sporych rozmiarów malowidła, powstają na ścianach budynków. Ten jest niecodzienny. Mural, a właściwie hydromurale, bo woda jest istotna w tym projekcie, powstał na wewnętrznych ściankach kaskadowego wodospadu w Parku Dolinka. 
 Na jego stworzenie Adriana Ronżewska–Kotyńska otrzymała stypendium kulturalne prezydenta Elbląga w wysokości 8 tys. zł. To kolejny, po audiomuralu przy ul. Rzeźnickiej, projekt tej artystki zrealizowany w przestrzeni Elbląga.
— Pomysłów było kilka — przyznaje Adriana Ronżewska-Kotyńska, artystka. — Ten, który ostatecznie wybrałam, narodził się z sentymentu do dawnych czasów, kiedy elblążanie wypoczywający nad wodospadem łapali rybki do słoika. To miejsce, w którym powstał mural, kilkadziesiąt lat temu było, obok kąpieliska, latem oblegane przez ludzi. Stąd też nawiązanie, z przymrużeniem oka, do filmów: „Rejs”, „Nóż w wodzie” i „Hydrozagadka”.
Na Dolince powstały więc dowcipne, ale spokojne, wkomponowane w otoczenie, scenki: powolnie brodzący w wodzie mężczyzna czy kąpiąca się kobieta. Towarzyszą im teksty inspirowane filmami. Ich s

tworzenie trwało kilka godzin.

Autorce pomagali znajomi. Nie obyło się bez drabin i kaloszy, bo okazało się, że w tym miejscu woda jest najgłębsza.
— Trochę zmokliśmy, ale tego się spodziewaliśmy — przyznaje Ada. — Inna sprawa, że spodziewałam się, że skoro mamy szablony, to zajmie to jakąś godzinkę. Ostatecznie trzeba było 10 godzin.

Pomysł na „hydromurale” narodził się już jakiś czas temu.
— Z taką inicjatywą zwróciła się do mnie Olga Stolarska, która jest bardzo zaangażowana w to, co dzieje się w przestrzeni publicznej. Miała pomysł aby stworzyć coś nad wodą. Początkowo myślałyśmy o mostach. Później jednak przyszedł mi do głowy Park Dolinka i wodospad — dodaje twórczyni muralu.

Mural powstał w ubiegłą sobotę. Jednak już cieszy się zainteresowaniem elblążan, choć niektórzy okazują to w sposób szczególny.
— Kobieta już stałą się celem ataków i obrzucana jest błotem. Co jakiś czas chodzę tam, przecieram jej oczy, omiatam miotełką — śmieje się Adrianna. — Przy okazji sprawdzam, jak zachowuje się farba, której użyliśmy do tego muralu. To ekologiczna farba do malowania basenów. Powinna wytrzymać w kontakcie z wodą, choć na ogół wykorzystuje się ją inaczej. W razie potrzeby mamy szablony, więc bez problemu będzie można mural odtworzyć.
Natasza Jatczyńska


Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Łukasz23 #2018068 | 78.88.*.* 28 cze 2016 21:22

    Robię kopiuj+wklej we wspólnej odpowiedzi dla obu przedmówców, bo wyjaśnianie skrótowo przedstawionych zasad finansowania takich projektów powoli robi się nudne: 8 tys. zł to kwota BRUTTO całego stypendium, w które poza przygotowaniem murali wpisana jest też m.in. realizacja filmu promującego projekt i lokalizację. W całość zaangażowanych jest kilka elbląskich firm (czytaj: stypendium nie idzie na chipsy i colę, tylko wraca z kasy miejskiej do lokalnych przedsiębiorstw). Jeśli natomiast chodzi ogólnie o przeznaczanie "jakichś" środków publicznych na działania kulturalno-promocyjne, to moim zdaniem bezdyskusyjnie należy to robić - zachęcam do ubiegania się o takie środki w kolejnych edycjach

    odpowiedz na ten komentarz

  2. gość #2017865 | 188.146.*.* 28 cze 2016 15:09

    Serio? 8 tyś zł? Prezydent ma gest. A co. Stać go. Nie ze swojego płaci. Ciekawe czy ze swojej pensji by zapłacił tyle fachowcowi za taki malunek na np. swoim domu.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  3. ja #2017387 | 109.241.*.* 27 cze 2016 19:58

    Grunt to dobrze wyrzucić nie swoją kasę. A podobno miasto jest zadłużone po uszy a ma pieniądze na takie artystyczne "widzimisię"

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)