Pasłęckie Perełki błyszczą na scenie

2016-07-16 18:00:00(ost. akt: 2016-07-15 15:31:48)
Występ Perełek na scenie przed katedrą w Elblągu

Występ Perełek na scenie przed katedrą w Elblągu

Autor zdjęcia: Anna Dawid

Karierę sceniczną rozpoczęły w wieku mocno dojrzałym i są dowodem, że i wówczas może ona nabrać rozpędu, stając się zarazem życiową pasją. Ostatnio mogli przekonać się o tym elblążanie, słuchając „Perełek” na letniej miejskiej scenie.
Zespół „
Perełki” założyła w 2009 roku nauczycielka jednej z pasłęckich szkół Ewa Skalij. Po niej pałeczkę dyrygenta przejęła Katarzyna Żurkiewicz. 

— Szukaliśmy dla nas sympatycznie kojarzącej się nazwy. „Perełki” zaproponował burmistrz Pasłęka Wiesław Śniecikowski. Pomysł zaczerpnął od sznura pereł, który każda z chórzystek zakłada podczas koncertów. Bardzo nam się to spodobało — opowiada Katarzyna Żurkiewicz.

W ich repertuarze znajdują się przeboje z lat 60. i 70. ubiegłego wieku, ale przy jego układaniu oraz próbach „Perełki” korzystają ze zdobyczy znacznie nowszej techniki: youtube i empetrójek.

— Częściowo wymusił to brak pieniędzy — mówi pani Katarzyna. — Nie zarabiamy na koncertach i występach. Nie mamy też akompaniatora, bo nie byłoby nas stać go opłacać. Szukamy więc w internecie podkładu muzycznego do interesującego nas utworu, ściągamy go na „empetrójkę” i wykorzystujemy podczas prób. Stroje również szyjemy same. Czasami zdarzy się sponsor, który coś dołoży.


Na próbach spotykają się dwa razy w tygodniu. 

— Tak spędzony czas, to czysta przyjemność. Wiadomo, raz nam próba wyjdzie lepiej, czasem gorzej, ale zawsze mamy z niej ogromną radość — mówi pani Katarzyna. — Mamy też motywację, żeby zrobić sobie makijaż, ubrać się i wyjść z domu. A w naszym wieku motywacja jest ważna. Gdy jej zabraknie, to człowiek staje się samotnikiem. Jeździmy na festiwale, przeglądy, przywożąc z nich nagrody i wyróżnienia, więc dodatkowo serwujemy sobie też sobie ciut adrenaliny. Coś się dzieje i to jest ważne.


Pasłęcki Uniwersytet Trzeciego Wieku, przy którym śpiewają „Perełki” ma 160 słuchaczy. Helena Mendelewska, która od półtora roku prowadzi PUTW, podkreśla jego bogatą ofertę.

— Śpiew, zumba, wykłady, wystawy, współpraca ze szkołami, nauka języków obcych, wycieczki, spotkania z ciekawymi ludźmi, to tylko niektóre z propozycji, jakie czekają na osoby, które chcą do nas dołączyć. Wystarczy przyjść i spróbować. Zapewniam, że żaden nowicjusz czy nowicjuszka nie poczują się wśród nas obco. Nie siedźcie w domu, dzieci rosną, odchodzą i pozostaje pustka. Tak nie musi być. Wiek dojrzały ma wiele światu do zaoferowania — zachęca pani Helena. 

daw

Źródło: Dziennik Elbląski