Senator Jerzy Wcisła o wizycie na Ukrainie

2016-07-18 15:27:18(ost. akt: 2016-07-18 15:32:33)
Senatorowie Jerzy Wcisła i Jerzy Rulewski na Kulikowym Polu i przed domem związków zawodowych

Senatorowie Jerzy Wcisła i Jerzy Rulewski na Kulikowym Polu i przed domem związków zawodowych

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Senator Jerzy Wcisła z Elbląga po powrocie z Ukrainy zamierza zabiegać o międzynarodowy nadzór nad śledztwem w sprawie tragicznych zajść w Odessie z 2 maja 2014 r.
Senator Jerzy Wcisła z Elbląga w ubiegłym tygodniu odwiedził Ukrainę na zaproszenie Ruchu Matek 2 Maja, który powstał po wydarzeniach z maja 2014 r. W tragicznych zamieszkach w Odessie zginęło wtedy 48 osób. W programie wizyty było m.in. spotkanie z przedstawicielkami Ruchu Matek 2 Maja.
— Organizatorem spotkania była Międzynarodowa Organizacja na Rzecz Lepszego Zarządzania. To fundacja zarejestrowana w Brukseli, a jej prezydentem jest Ukrainka — wyjaśnia Jerzy Wcisła. — Ta organizacja chce zainteresować opinię europejską tym, co zdarzyło się 2 maja 2014 r. i tym, co dzieje się po tych wydarzeniach — dodaje.

Do spotkania miało dojść w minioną środę, jednak Jerzy Wcisła wraz z towarzyszącym mu senatorem Jerzym Rulewskim zostali zablokowani w hotelu przez Automajdan.
— Usłyszeliśmy od nich, że nie dopuszczą do tego, byśmy spotkali się z matkami, że jesteśmy na Ukrainie i mamy postępować, tak jak chcą Ukraińcy, a jak nie to inaczej pogadamy. Twierdzili, że to prowokacja, że to nie są matki zabitych, a w tych wydarzeniach ginęli Rosjanie i dlatego nie dopuszczają do takich spotkań — opowiada senator z Elbląga.

Blokada hotelu trwała ponad osiem godzin. Na miejsce przyjechali policjanci, ale nie interweniowali. Polskim senatorom udało się w końcu spotkać z dwiema kobietami następnego dnia.
— Spotkanie, do którego doszło w innym hotelu, trwało około pół godziny — mówi senator Wcisła. — Byliśmy pierwszymi zaproszonymi gośćmi, którym udało się spotkać z matkami. Przed nami zaproszono europarlamentarzystę z Włoch. W ogóle nie wyszedł z lotniska w Odessie, bo tam został zatrzymany przez bojówki i wrócił do Kijowa. Zainteresowano też parlamentarzystów z Belgii i posłów z Grecji. Żadna z tych ekip nie spotkała się z kobietami, bo były blokowane — dodaje.

Po powrocie do kraju senator Wcisła apeluje o międzynarodowy nadzór nad śledztwem w sprawie tragicznych wydarzeń w Odessie np. Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze.
— Od tych wydarzeń minęły dwa lata, a nie widać, żeby chciano ustalić ich przebieg oraz winnych — tłumaczy senator PO. — Rozpoczął się proces w sprawie zajść na ul. Greckiej - tutaj zginęły cztery osoby, ale jest co chwilę przerywany i to w sposób bardzo brutalny. Nie rozpoczął się proces dotyczący tego, co wydarzyło się na Kulikowym Polu i w siedzibie związków zawodowych, a tutaj zginęły 44 osoby. Matki ofiar dzisiaj chciałby wiedzieć, jak do tego doszło i żeby winni zostali ukarani.
AKT

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. podatnik #2029164 | 79.188.*.* 19 lip 2016 07:25

    Pan Senator doświadczył banderowskiej gościnności

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. klm #2029102 | 83.24.*.* 18 lip 2016 22:39

    Pamiętam komentarze Szanownego Pana senatora jak strasznie walił po Olsztynie na łamach Dziennika Elbląskiego , ale widzę że czas leczy rany!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz