Drezyny wyruszyły na nadzalewowe tory
2016-07-23 12:00:00(ost. akt: 2016-07-22 13:48:43)
Drezyny wyruszyły na trasę Kolei Nadzalewowej. Na razie nie był to jednak kurs turystyczny, ale po prostu sprawdzanie stanu technicznego torowiska. Czy jest szansa, że jeszcze w tym sezonie będziemy mogli przejechać się tą urokliwą trasą?
Przyszłość kolejowej trasy nadzalewowej wciąż znajduje się pod znakiem zapytania. W tym miesiącu odbył się już pierwszy kurs drezyną, ale nie jest to początek zapowiadanych regularnych przejazdów turystycznych.
— Sprawdzamy stan techniczny torowiska, które od lat nieużywane zarosło krzakami i chwastami. Miejscami nie jest przejezdne — wyjaśnia Leszek Dziąg, starosta braniewski, który jest inicjatorem przejęcia przez powiat nadzalewowej trasy od Polskich Linii Kolejowych.
— Sprawdzamy stan techniczny torowiska, które od lat nieużywane zarosło krzakami i chwastami. Miejscami nie jest przejezdne — wyjaśnia Leszek Dziąg, starosta braniewski, który jest inicjatorem przejęcia przez powiat nadzalewowej trasy od Polskich Linii Kolejowych.
Ale solą w oku starosty są przede wszystkim kolejowi złodzieje, którzy kradną mocowania torów, części słupów i torowiska.
— Odbudowa uszkodzonych torów w przyszłości obciąży budżet nowego zarządcy, a tym samym nas wszystkich. Zwracam się z ogromną prośbą do mieszkańców powiatu, by w miarę możliwości zwracali uwagę na takie negatywne zachowania i informowali policję, jak również starostwo o kradzieżach bądź usuwaniu elementów infrastruktury kolejowej. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości każdy z mieszkańców będzie mógł skorzystać z uroków linii, przemierzając ją drezyną kolejową, a może i pociągiem retro — apeluje Leszek Dziąg.
— Odbudowa uszkodzonych torów w przyszłości obciąży budżet nowego zarządcy, a tym samym nas wszystkich. Zwracam się z ogromną prośbą do mieszkańców powiatu, by w miarę możliwości zwracali uwagę na takie negatywne zachowania i informowali policję, jak również starostwo o kradzieżach bądź usuwaniu elementów infrastruktury kolejowej. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości każdy z mieszkańców będzie mógł skorzystać z uroków linii, przemierzając ją drezyną kolejową, a może i pociągiem retro — apeluje Leszek Dziąg.
Czy jest jeszcze szansa na to w tym sezonie turystycznym?
— Ciągle mam taką nadzieję. Niestety, po stronie zarządcy trasy, czyli Polskich Linii Kolejowych, obserwuję ociężałość w podejściu do nowości — mówi Dziąg.
— Ciągle mam taką nadzieję. Niestety, po stronie zarządcy trasy, czyli Polskich Linii Kolejowych, obserwuję ociężałość w podejściu do nowości — mówi Dziąg.
Powiat braniewski chciałby przejąć całą trasę Kolei Nadzalewowej, łącznie z bocznicą kolejową, gdzie byłby przystanek Brama - Braniewo. Już wiadomo, że na to zgody od Polskich Linii Kolejowych nie ma.
— PLK nie zgodziły się na przejęcie odcinka pomiędzy przystankiem Braniewo Brama a stacją Braniewo, bowiem ten fragment linii kolejowej jest wykorzystywany w transporcie wojskowym — wyjaśnia Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe.
— PLK nie zgodziły się na przejęcie odcinka pomiędzy przystankiem Braniewo Brama a stacją Braniewo, bowiem ten fragment linii kolejowej jest wykorzystywany w transporcie wojskowym — wyjaśnia Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe.
Przypomnijmy: Polskie Linie Kolejowe podały informację o zamiarze likwidacji Kolei Nadzalewowej, a powodem była jej nierentowność. Na odcinku Elbląg Zdrój – Braniewo Brama (o długości 38 km) od kwietnia 2006 r. nie jest prowadzony ruch pociągów, a jedynie okazjonalne przejazdy komercyjne. Od 2015 r. nie przejechał już tędy ani jeden pociąg. Starosta braniewski wniosek o nieodpłatne przejęcie tej trasy złożył w marcu tego roku.
Odbyło się już w tej sprawie kilka spotkań z Polskim Liniami Kolejowymi, żadne nie przyniosło jednak rozstrzygnięcia. Kolejnego terminu negocjacji jeszcze nie wyznaczono.
— Robimy wszystko, żeby drezyny jeszcze w tym roku woziły turystów — mówi Leszek Dziąg.
Użytkowaniem części nadzalewowej trasy, również turystycznie, zainteresowana jest również gmina Tolkmicko.
Anna Dawid
— Robimy wszystko, żeby drezyny jeszcze w tym roku woziły turystów — mówi Leszek Dziąg.
Użytkowaniem części nadzalewowej trasy, również turystycznie, zainteresowana jest również gmina Tolkmicko.
Anna Dawid
Źródło: Dziennik Elbląski
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
popylina #2037452 | 5.172.*.* 31 lip 2016 21:51
Nie kompromitujcie sie już więcej tymi drezynami, schowajcie to gdzieś bo ludzie was śmiechem zabiją w koncu.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz
glob #2032170 | 88.156.*.* 23 lip 2016 15:06
Za dewastację tej linii kogoś powinni posadzić do pudła zniszczyć tak piękną linię kolejową to woła o pomstę do nieba ale nieroby z PKP najpierw ułożyli rozkład tak aby nikomu nie pasował a później w majestacie prawa ją zamknęli rozbój w biały dzień
Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz