To praca trudna, ale ciekawa i u pewnego pracodawcy

2016-07-24 08:00:00(ost. akt: 2016-07-22 14:18:43)
Krzysztof Konert,komendant miejski policji w Elblągu

Krzysztof Konert,komendant miejski policji w Elblągu

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

O to, żeby w Elblągu było bezpiecznie dba 378 policjantów. Na kilka dni przed ich świętem rozmawiamy z ich szefem, inspektorem Krzysztofem Konertem, komendantem miejskim policji w Elblągu.
— Zacznijmy od dobrych rzeczy, czyli od tego, czym mogą się pochwalić elbląscy policjanci?

— To trudne pytanie, bo nie jest łatwo obiektywnie oceniać swoją pracę. Statystyki mówią, że jest ona efektywna. Ale dla nas nie słupki statystyk są najważniejsze, lecz opinia mieszkańców o naszej pracy. Nie mamy od nich żadnych poważniejszych, negatywnych sygnałów. Jest odwrotnie, dużo odbieramy tych pozytywnych. I właśnie, to że elblążanie czują się bezpiecznie, uważam za nasz duży sukces.

— Niedawno policjanci spotykali się z mieszkańcami, a efektem tych spotkań ma być mapa zagrożeń.

— To część ogólnopolskiego projektu. Spotykaliśmy się z elblążanami, by sprawdzić, czy nasze dane statystyczne o przestępczości pokrywają się z ich poczuciem bezpieczeństwa. Informacje, które zebrano podczas tych społecznych konsultacji, upubliczniono w trzech województwach, w naszym jeszcze nie. Uogólniając: nie wynika z nich, że w Elblągu na którejś z dzielnic jest szczególnie niebezpiecznie, nie ma w mieście „gett” przestępczości.

— Z sygnałów, które my otrzymujemy od Czytelników, wynika, że problemem są nadal dopalacze.

— Są, ale już nie takim jak dwa-trzy lata temu. Współpraca z sanepidem przyniosła efekt: pierwszy raz w Polsce dopalacze trafiły przed sąd. Kontrolujemy miejsca, gdzie są one sprzedawane, jednak dopalacze można także kupić w internecie. Ważna jest więc profilaktyka, rozmawiamy z dziećmi i młodzieżą. Ale coraz częściej po dopalacze sięgają osoby po czterdziestce. I tutaj ważna jest współpraca z mediami, by nagłaśniać skutki zażywania dopalaczy. Podobnie jest z innym „znakiem czasów” cyberprzemocą. Obecnie mniej jest tradycyjnych przestępstw, włamań do piwnic, czy sklepów. Złodzieje i oszuści „przenieśli się” do internetu, a naszą rolą jest uczenie dzieci, młodzieży i coraz częściej seniorów mądrego korzystania z sieci, by nie stali się ofiarami oszusta, czy nękania.

— Kiedy przeniesiecie się do nowej siedziby?

— To perspektywa trzech, czterech lat. Od komendanta wojewódzkiego w Olsztynie wiem, że rozbudowę komendy przy ul. Strażniczej wpisano w rządowy „Program modernizacji Policji”. Jest ona na liście głównej i nie sądzę, abyśmy z tej listy „wypadli”. Gdy program zostanie przyjęty przez Sejm, jestem pewien, że rozbudujemy komendę na Strażniczej. W niej znajdą swoje miejsce wszystkie służby zewnętrzne. Wówczas pozbędziemy się też budynku przy ul. Królewieckiej, który jest w złym stanie. Jeśli ustawa wejdzie w życie od 1 stycznia 2017 r., to cały ten rok poświęcilibyśmy na przygotowanie projektu rozbudowy.

— Nie tak dawno bolączką elbląskich policjantów były problemy transportowe. A dzisiaj?
— Nasz tabor rzeczywiście jest wysłużony, przejechał kilkaset tysięcy kilometrów. Również w tym temacie liczymy na „Program modernizacji policji”. Tabor poprawiamy też dzięki współpracy z samorządami, które współfinansują zakup pojazdów. Dobrze spisują się patrole rowerowe, które pełnią służbę także nocą.

— Praca w policji nadal przyciąga młodzież?
— Obecnie mamy siedem wakatów do obsadzenia, ale nie będzie z tym najmniejszego kłopotu. Praca w policji jest atrakcyjna, pensja jest stała i u pewnego pracodawcy. To dla młodych ludzi się liczy.

— Ale jest to też trudna praca. Jaką najtrudniejszą sprawę pan pamięta?

— Pamiętam wiele takich spraw, ale jedną z najtrudniejszych było zabezpieczenie wizyty Jana Pawła II w Elblągu. Na mszy, którą papież odprawiał na elbląskim lotnisku dowodziłem półtora tysiącem policjantów. Koordynowanie ich pracą, tak by zapewnili bezpieczeństwo uczestnikom mszy i papieżowi nie było łatwe.
Anna Dawid

24 lipca o godz. 13 w elbląskiej katedrze odprawiona zostanie msza w intencji policjantów i ich rodzin, 4 sierpnia podczas uroczystej akademii w sali Kina Światowid wręczone będą nominacje oraz odznaczenia.

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. logan #2034793 | 93.105.*.* 27 lip 2016 20:23

    od kiedy dla komendantów nie ważne są słupki?

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  2. Pies emeryt #2034696 | 88.156.*.* 27 lip 2016 18:18

    25 lat służby, możliwośc odejcia dopiero po nayciu wieku 55 lat, świątki,piątki, nocki, szarpanie się z obszczanymi pijakami, święta sylwestry urlop listopad albo luty (o urlopie w wakacje zapomnijcie) mobbing, straszenie, kumoterstwo, awanse po znajomości.... A pieniądze? Normalnie szał..... Acha, jeszcze zwolnienia lekarskie jak w cywilu czyli 80%. Tak naprawdę nie ma nic co by przyciągało do pracy w mundurze. To już nie te czasy gdzie odchodziło się na emkę po 15 latach, kiedy można było całą noc przespać na komisariacie albo w busie w ciemnej uliczce. Dzis kapusie z komórkami są wszędzie.... Nagrają każdą twoją interwencję..... Nie polecam. Dla człowoieka po studiach są lepsze fuchy. W mundurze dobre czas się skończyły. Pozdr

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. ktos #2033851 | 176.221.*.* 26 lip 2016 11:14

      najwazniesze jest zbezpieczenie papieza w ykrycie morderców nNIE

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. Czytelnik #2032770 | 83.12.*.* 24 lip 2016 19:12

      Dla was trudna to jest nawet zmiana koła w samochodzie...

      odpowiedz na ten komentarz

    3. MOBBER #2032694 | 89.228.*.* 24 lip 2016 16:21

      GADANIE.. mobbing, wyzyskiwanie, straszenie, molestowanie..

      Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz