Tłumy pasłęczan na koncercie dla chorej na raka Teresy Bartoszek

2016-08-16 16:18:53(ost. akt: 2016-08-17 14:26:39)
Koncert charytatywny dla Teresy Barotszek

Koncert charytatywny dla Teresy Barotszek

Autor zdjęcia: arch. POK

Ponad 6500 tysiąca złotych zasili konto chorej na nowotwór jajnika pasłęczanki Teresy Bartoszek. Taką kwotę udało się zebrać podczas koncertu charytatywnego, który odbył się w niedzielę (14.08). 


Tłumy pasłęczan przyszły na niedzielny koncert dedykowany chorej na raka jajnika Teresie Barotszek. Pani Teresa to jedna z dwustu Polek, które potrzebują kuracji olaparibem, lekiem skutecznym na zmutowaną odmianę tego nowotworu. Miesięczna kuracja to koszt 24 tys. zł, a żeby uniknąć nawrotu choroby trzeba ją stosować do końca życia. 


Podczas koncertu udało się zebrać 6545 zł. Tego samego dnia Polskę obiegła również wiadomość, że od września lek będzie refundował Narodowy Fundusz Zdrowia. 

— Nowa lista leków refundowanych, która zacznie obowiązywać 1 września 2016 r., przyniesie kolejne zmiany dla kobiet borykających się z zaawansowanym nowotworem jajnika. Minister zdrowia podpisał decyzję o objęciu refundacją leku Lynparza. Będzie on dostępny bezpłatnie dla pacjentek w ramach programu lekowego „Leczenie podtrzymujące Olaparybem chorych na nawrotowego platynowrażliwego zaawansowanego raka jajnika, raka jajowodu lub pierwotnego raka otrzewnej — czytamy w komunikacie wydanym przez Ministerstwo Zdrowia.


— Jestem taka szczęśliwa, nie mogę w to uwierzyć. Dziękuję wszystkim osobom, które wspierały mnie w walce o życie. Dziękuję znajomym, rodzinie, Stowarzyszeniu Jutrzenka z Pasłęka, burmistrzowi Pasłęka, a przede wszystkim tym wszystkim osobom, które wpłaciły pieniądze na moje konto. Wiem, że nigdy ich nie spotkam i nie poznam, ale myślę o nich i o ich wielkich serach. Bardzo dziękuję — mówi pani Teresa. 


Teraz przed pasłęczanką kolejna chemioterapia, którą przejdzie w jednym z olsztyńskich szpitali. Potem badania, które mają zakwalifikować ją do przyjmowania leku. 
Rodzinie, która jest w trudnej sytuacji materialnej (pani Teresa jest na rencie, mąż nie pracuje), pieniądze przydadzą się na dojazdy do szpitala, czy inne leki. 

— Procedura rejestracyjna leku pewnie potrwa, więc pieniądze zebrane na fundacyjnym koncie będzie można wówczas przeznaczyć na olaparib. Jeśli nie będą potrzebne mi, to przekażę je innym chorym — zapowiada pani Teresa.

daw

Źródło: Dziennik Elbląski