W szkołach zabrzmiał pierwszy dzwonek. Przyniósł duże zmiany

2016-09-01 14:23:55(ost. akt: 2016-09-01 14:33:48)
Agnieszka i Robert Lemańczyk z córką Martynką

Agnieszka i Robert Lemańczyk z córką Martynką

Autor zdjęcia: Aleksandra Szymańska

W czwartek,1 września, w polskich szkołach zabrzmiał powakacyjny dzwonek. W Elblągu w szkolnych ławkach zasiądzie prawie 17 tysięcy uczniów w 765 oddziałach szkół i placówek dydaktycznych. Nowy rok szkolny 2016/17 to dla dzieci, młodzieży oraz także nauczycieli czas ogromnych zmian związanych z reformą polskiego szkolnictwa.
Główna zmiana dotyczy przede wszystkim zniesienia obowiązku szkolnego dla sześciolatków oraz likwidacji gimnazjów. W miejsce tych ostatnich planowany jest powrót do edukacji na etapie dawnych ośmiu klas szkoły podstawowej. Do tego pomysłu mieszane uczucia mają nauczyciele.

— Reforma na pewno będzie się wiązała ze zwolnieniami w oświacie, a my chcemy pracować. Dlatego z obawą patrzę na ten pomysł ministerstwa. Oby redukcji etatów było jak najmniej — mówi Anna Bewicz, nauczyciel języka polskiego w Zespole Szkół nr 1, gdzie odbyło się miejskie rozpoczęcie roku szkolnego.
W ZS nr 1 w tym roku szkolnym naukę rozpoczęło ok. 460 uczniów w szkole podstawowej i ok. 500 w gimnazjum.

Wśród nich jest Oliwia Skowroda, teraz uczennica klasy szóstej. Oliwia już wie, że w przyszłym roku zamiast do gimnazjum, pójdzie do siódmej klasy.
— I obaw nie mam żadnych, bo myślę, że to tylko zmiana formalna. Rok, który "ucieknie" z jednej klasy gimnazjum odbierzemy w czteroletnim liceum bądź pięcioletnim technikum. Więc z nauki nic nie stracimy. A ja już myślę o średniej szkole. Chciałabym zostać profesjonalnym fotografem, bo praca z aparatem to od kilku lat moja pasja — opowiada.


W ZS nr 1 w tym roku utworzono także jeden oddział przedszkolny, tzw. „zerówkę” oraz jedną klasę pierwszoklasistów. Agnieszka i Robert Lemańczyk mieli obawy przed posłaniem swojej córki do pierwszej klasy.
— Ale uznaliśmy, że Martyna dobrze poradzi sobie w szkolnej ławce, gdyż już wcześniej chodziła do zerówki. Ma bardzo duży zasób słów i ładnie składa zdania. Być może to zasługa tego, że od małego dużo jej czytaliśmy. Liczymy na to, że w pierwszej klasie nauczy się tych podstaw, które powinien umieć każdy pierwszoklasista czyli czytania, pisania i liczenia — mówi pan Robert.

Reforma szkolnictwa przyniosła także likwidację egzaminu szóstoklasisty oraz tzw. godzin karcianych, czyli dwóch dodatkowych godzin w 18-godzinnym, tygodniowym systemie pracy polskich nauczycieli. Pedagodzy wskazują jednak, że ta ostatnia to w wielu przypadkach zmiana czysto teoretyczna.

— Nauczyciele i tak poświęcają godziny dodatkowej pracy, gdyż prowadzimy zajęcia wyrównawcze z uczniami słabszymi. Poza tym zawód nauczyciela to również praca w domu: nad sprawdzianami i zadaniami domowymi, a także systematyczne przygotowywanie scenariuszy do każdej nowej lekcji — dodaje Anna Bewicz.

Jedna z najciekawszych zmian w tym roku dotyczy wprowadzenia innowacji w polskich szkołach. 1 września ruszył tu m.in. pilotażowy program nauki programowania. Zmiany spowodują, że elementem kształcenia informatycznego stanie się umiejętność programowania.

— Kształci ono takie umiejętności jak logiczne i kreatywne myślenie. Komputer przestaje być tylko narzędziem do zabawy, a dzieciaki z biernych użytkowników zamieniają się w aktywnych twórców. Dziś w zasadzie możemy pisać programy dla każdych urządzeń począwszy od telefonów komórkowych, skończywszy na ogromnych maszynach specjalistycznych, co sprawia że programowanie to przyszłość XXI wieku, a dla programistów komputerowych zawsze znajdzie się praca — opowiada Tomasz Żandarski, nauczyciel informatyki.

To na razie jednak pieśń przyszłości, której efekty będziemy pewnie oglądać za jakiś czas. Na razie dzieci i młodzież wzdychają za pożegnanymi już wakacjami. — Chciałbym, żeby trwały 11 miesięcy i 30 dni. I tylko jeden dzień szkoły — śmieje się Maks Banasiuk, uczeń czwartej klasy.
AS

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Keruj #2058116 | 96.51.*.* 3 wrz 2016 02:16

    "kiedys duzo szkol ..." fajne wspomnienia bo akurat tam zaczalem chodzic, rodzice byli nauczycielami - to byl obecny pow. bartoszycki lata 1940 i 50 -te np Bukowiec k/Gorowa---plus trzy inne --- mam prosbe aby kazda szkola/foto miala podpis bo ciezko jest odgadnac gdzie i co ? Dziekuje i Pozdrawiam JR

    odpowiedz na ten komentarz

  2. :) #2057217 | 109.241.*.* 1 wrz 2016 15:52

    PO chciało doprowadzić szkolnictwo w Polsce do poziomu szkół publicznych w USA...kto zna wie o czym myślę :)

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)