Mieszkańcy będą mieli swoje pięć minut. Mogą zabrać głos na sesji

Nowe możliwości powstały dzięki zmianom, jakie specjalnie powołana komisja złożona m.in. z elbląskich radnych zaproponowała do statutu miasta. Wczoraj podczas obrad sesji te zmiany zostały przegłosowane. Zakładają one możliwość wystąpień elblążan podczas obrad na sesji. Jednak pod pewnymi warunkami. Chętni swoje wystąpienia będą musieli zgłosić co najmniej na pięć dni przed sesją Rady Miejskiej do przewodniczącego rady. W zgłoszeniu trzeba będzie podać imię i nazwisko, adres zamieszkania, tematykę wystąpienia, które powinno dotyczyć uchwał podejmowanych przez radę. Czas ich przemówienia nie może przekroczyć trzech minut.

— Cieszę się, że po kilku latach starań ten wniosek będzie finalizowany, i że nie został on potraktowany jako polityczne działanie. To ma być głos mieszkańców, a nie polityczne nastawienie się do jakiejkolwiek partii. Ma to być po prostu opinia, którą radni wezmą pod uwagę podczas głosowania — mówi Kazimierz Falkiewicz z Wolnego Elbląga.

Co ciekawe nie wszyscy radni byli przychylni temu pomysłowi. Za przyjęciem uchwały było 14 radnych. Przeciw - jeden. Czterech wstrzymało się od głosu, a dwie osoby nie głosowały.

Za to jednogłośnie elbląscy rajcy byli za rozszerzeniem Elbląskiej Podstrefy Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej o ponad 13 ha. Na części z nich, na ul. Mazurskiej, chce się rozbudowywać firma Meble Wójcik, która planuje tu budowę nowoczesnej i innowacyjnej hali produkcji mebli według najnowszych standardów budowlanych wraz z infrastrukturą techniczną, niezbędną przy tego typu produkcji, łącznie z ekologiczną spalarnią odpadów poprodukcyjnych. Za przyjęciem tej uchwały było 20 radnych.
as